ZinC napisał
Nie wiem, ja przynajmniej wyszedlem z 1200 :D Trzeba byc kurwa fatalnym w ta gre zeby siedziec na 1200 i nie moc wbic niczego wiecej, tam sie 1v5 gry wygrywa, true story.
Udowodnij bo ja jakoś tego nie ogarniam rozpierdalając mida w kilkanaście minut.. Z tego co pamiętam pisałeś kiedyś, że
wystarczy wygrywać swoją linie, a z czasem się będzie coraz wyżej czy coś takiego, no to wyjaśnij mi, kurwa, czy pushowanie praktycznie 2liń na zmianę (oczywiście po wyjściu ze swojej 5/0) nie przyczynia się do zdobycia wyższego elo ;\\?
ZinC napisał
Troche nie rozumiem tego zdania i nie moge sie domyslic o co ci moze chodzic
Nie martw się, jeszcze wiele rzeczy nie rozumiesz..
ZinC napisał
Sorry, jestem za bardzo debilem z tego co widze po twoich postach, nie mam szans, nie chce nawet probowac bo sie tylko pograze i co wtedy :/
Oceniaj skill gracza po jego postach i koncie, które założył do trollowania <3
Zresztą jakiej odpowiedzi mogłem się od ciebie spodziewać ;> Moja propozycja nadal aktualna.. Szczerze powiem, że po tym co pisałeś w temacie o LOLu spodziewałem się jakiegoś skilla, ale od kiedy zobaczyłem twój stream to troszeczkę się przeraziłem.. No nic, jak sam widzisz wypowiedzi na forum nie odzwierciedlają skilla w grze..
ZinC napisał
Utrzymaj z laski swojej jakis poziom kultury nim znow ktos cie wyrzuci z tego forum z banem bo patrzac po reszcie twoich postow masz lekkie problemy z pohamowaniem swoich emocji, nie wiem, skocz do lekarza po recepte na proszki uspokajajace i dopiero wtedy zacznij pisac posty czy cos~
Co się martwisz, dla ciebie jednego trolla mnie ;) Nie wiem kto tutaj emocje pokazuje..
Torg User napisał
Dokladnie trzeba grac z mysla, ze trzeba bedzie carrowac gre. Polegajac na innych nie wygra sie gry ;)
Z jednej strony masz rację, a z drugiej skoro mam grać z nastawieniem, że będę musiał carrnąć grę muszę zdobyć jak najwięcej fragów i farmy, więc wszystkie kille dla siebie, przez to inni są troszkę pokrzywdzeni bo nie wygrasz 1v5 a skoro przeciwnicy orają wszystkich z Twojego teamu w kilka sekund (tak, że masz tylko czas doskoczyć do enemy carry i władować w niego jak najwięcej dmg) bo oczywiście Ty masz wszystkie fragi to coś nie tak. IMO trzeba wiedzieć kiedy jeszcze potrzebujesz killa, a kiedy bardziej on się przyda komuś innemu.. W sumie w ostatnich grach coraz częściej oddaję fragi bo zauważyłem, że po zrobieniu 10/0 jeden frag w tą czy w tamtą nie robi aż takiej różnicy jak np. dla ad carry, który przepierdzielił swoją linie i ciuła ledwo na te infinity czy bloodthirstera..
W sumie faktycznie łatwo się carruje gre jak się gra duo, nawet nie trzeba się męczyć ;p Na soloq jak ktoś wyszedł tylko pisałem a raczej prosiłem, żeby następni nie wychodzili bo gra nie jest jeszcze przegrana i żeby grali z głową..
Zakładki