Szlak mnie czasem trafia. Wbijam sobie z ziomkiem na topka, ogarniamy, 5:2 w kilach dla nas. Wszystko spoko, a 3 randomy zjeby masakra, dół dali przepchać, środek przepchali. Nosz kurwica mnie bierze gdy mamy wygrany mecz i nagle w dupe wszystko bo pare zjebów nie potrafi grać.
Zakładki