Zagralem w weekend okolo 30 rankedow i jestem 20~elo do tylu
Te rankedy to jest tak wielkie random gowno ze to jest porazka. W kazdej mojej grze w ten weekend, niewazne czy przegrana czy wygrana musial byc ktos kto possal swoja linie i byl kerowany. W 4-5 grach mialem ludzi z ciaglymi dc, albo 4v5 od poczatku. Do tego w tym momencie nie moge wrocic do gry bo wyjebalo mnie w magiczny sposob chociaz net dziala jak powinien.
Nie bedzie loss forgiven to bede mad
o, mam jeszcze 20% winratio sivir, chociaz ani razu nie przegralem linii. W 2 poprzednich grach staty okolo 5/1 i 7/1 + 30-60cs wiecej. Widze przeciwnego solotopa -> okay.jpg
edit
eee, zalogowalem sie z powrotem i nie mam nic w match history