ile to gier sie wygrało 4v5 na <1500 ;ddddddddddddddddd
a to ze masz noobow to normalne, wyjdziesz 5/0 z lini, to nie znaczy ze jestes dobry, tylko ze noob u nich w teamie poszedl na twój lane
Wersja do druku
W tej grze graja dzieci z IQ mniejszym niż maja ameby w toalecie .Top i bot lane w enemy nafedowane po ~7/0 przez idiotów z mojego teamu, 20 minuta gry, enemy nas rozpierdalają pod ihib na topie ,a nasi wspaniali top i bot lanerzy farmią dalej bo myślą, że nadrobią farmę zanim oni jebną naszego nexusa -,-. 4v5 da się wygrać, czasami uda się i 3v5 ale kurwa 3v7 to nie możliwe. Do dziś przekonany byłem, że tacy idioci istnieją tylko w drętwych amerykańskich komediach, jednak się zawiodłem ,a elo boost to zła opcja, teraz na 1700~elo muszę grac z półproduktami którzy powinni grac na 900 tam gdzie ich miejsce ale dzięki temu wspaniałemu wynalazkowi marnują mój cenny czas na elo na którym takie cuda nie powinne mieć wstępu.
W tą gre już normalnie się pograć nie da(mam 30 lvl ale co prawda nie grałem jeszcze rankedów,tylko drafty/normale)co gra jakieś karły umysłowe sie trafiają.Na normalach insta locki i "carry" jayce na bota ,który jest afk przez pierwsze 10 minut gry i ją rujnuje.Na draftach nikt nie umie grać swojej linii ,a zajebiście jest jeżeli chociaż 1 osoba potrafi linie wygrać.80% gier to surrendery 20:00 a czasem są premade boty ,które ci zrobia 0/8 i 0/7 "BO ONI GRAJO FOR FAN JU DONT ANDERSTEND BRO REJDZ KID REPORT HIM FLAMING" to ku*** człowiek nie wytrzymuje i na dodatek zamiast dawać yes w vocie na surrender dają no i grasz 40 minut gre,która jest przegrana od momentu poczęcia tych debili,poprostu boje sie rankedow zaczac bo moze byc jeszcze gorzej, beka.
To normalne, że jak gość dopiero zaczyna, ma te 200 gier rozegranych, to będzie mu zależało na normalach, lol...
Nie wiem czemu tu się dziwić. Pewnie bob, czy dyrus to samo by pisali o rankedach patrząc na ich emocje podczas gry (nie wliczając penta killa, którego widzi dyrus xd).
To po prostu kwestia czasu/przyzwyczajenia i tyle =/
??
dodaj ludzi z normali z ktorymi grasz i ktorzy graja w miare dobrze na twoj poziom, nie uwierze ze przez xxx gier nie spotkales nikogo dobrego, to jest niemozliwe.
jak juz sobie dodasz jakas zacna liste to popytaj ludzi, HEY WANNA PLAY? i grajcie sobie razem normale, no kurwa, wielka filozofia ;d;d
już 1184 z 1230 <3
bo?
morda top 2/7 vs wukong
taric stunujący sorake
mid bez wardów bo po co
hehehe
#edit
1174 !
jungle rammus 0/6
ez 94cs enemy mf 181
do tego na midzie sfeedowany kassa <3
lose streak jak chuj
od 1231 do 1174 wygrałem jedną grę za którą dostałem +9 XD
reszta po -12/-17 i wszystko 2/3v5 ;DDDDDDD
tak, tak a swistak siedzi i zawija w sreberka.
jak dostajesz superdebila u siebie w teamie to jest duzo prawdopodobienstwo, ze owy superdebil bedzie takze w przeciwnym teamie. Ale juz pisanie ze wszystkie gry 2v5 to ogromna przesada... :( na tym elo polecam ci mejai carry ;)
jeżeli ty uważasz, że przegrywasz gre bo taric stunuje sorakę, czy że mid nie ma wardów to pozdrawiam
już naprawdę, szukasz na siłę powodów dlaczego przegrywasz i wymieniasz jakieś pierdoły, chciałbym zobaczyć jak ty grasz, pewnie niczym się nie różnisz od twoich team8
i oczywiscie każdą ale to KAŻDĄ grę masz 2v5, ale pech ; /
na każdym elo są trolle, nie ważne czy to 1200, 1500, 1800, czy 2300... jeżeli myślisz, że wbijesz te 200-300 elo więcej i będzie ci się lepiej grało to się mylisz ; <
ja proponuję ci po prostu nie przejmowanie się rankedami, ja odkąd nie spinam dupy przez głupie cyferki na profilu elo nieźle rośnie