Gram tutaj czysto towarzysko i dla zabawy, pvp mnie nie interesuje (nie wiem, nie jara mnie zabijanie innych + może dla tego, że nie jestem mega ogar w pvp), ale zawsze wracałem do tibi (teraz do tibianica) bo ta gra miała swój klimat i były emocje za każdym razem jak się grało. Nie to co inne mmo gdzie lecisz padasz i nic się nie stało, tutaj jest adrenalina bo każda śmierć niesie ze sobą konsekwencję i trzeba myśleć i być czujnym podczas swoich wypraw. Zawsze mnie lekka frustracja łapie jak padnę czy coś, ale te emocje jak Cię goni jakiś pk i udało się uciec albo płyniesz sobie statkiem a tu znikąd boat trap. Zdaje mi się, że niektórzy źle pojmują pojęcie rpg, bo właśnie takie wszystkie akcje jak pk jak również janusz z listem na guardach to one tworzą ten klimat i tego brakowało dla sporej grupy osób, bo co to było by za "odgrywanie ról" jak by nie było tych złych?
Zakładki