O co wy się w ogóle spinacie, ubijanie graczy = część gry, tak samo jak expienie i robienie runek, ludzie...
Wersja do druku
O co wy się w ogóle spinacie, ubijanie graczy = część gry, tak samo jak expienie i robienie runek, ludzie...
Lewaki wbiły na otsa i zaraz będą ograniczenia nakładać
Nieeee, no gdzie. Bul dupki maja gracze, ktorzy kiedys grali na non pvp i teraz im przeszkadza takie trapowanie i random pk. Doyle pewnie nie jedna skarge dostal, bo pewnie na game chacie pisaly co jakis czas glaby co ginely od pkerow, bo nosza przy sobie tylko uhy, wiec probowal wczoraj pokazac, ze nie toleruje takich trapow, bo serwer pewnie traci graczy. Ja raz sam zginalem na boat trapie, z wlasnej glupoty i do nikogo zalu nie mialem. Taka tibia.
no bo uhy to nie wszystko, serio z takiego trapa jak sie ma odpowiednie runy nie jest ciezko wyjsc, co koryta zajebane syfem i podpalone? meh..
jak to jest jak uzyje desintegrate na podpalonym korycie to rozjebie czy nie?
rozjebuje all pod ffem wtedy chyba
Przecież to jest chore, że wpada na statek i stawia dwa hero bo chłopacy robią boattrap ale z drugiej strony jest to chujowe dla graczy grających tu typowo rpg, idą sobie po jakieś uhy czy co kolwiek innego a tu nagle 10 noobcharów na statku i traci te 100k, generalnie to polecałbym wam wpadać na jakieś guardy, przecież na który resp byście nie poszli to jakiś 80+ najcik by się trafił bez blessów+lootbag i jesteście zarobieni i nikt nie ma problemu, że robicie boattrapy xD Generalnie dojl odjebał maniane z tymi hero na statku, mam nadzieje, że pójdzie po rozum do głowy i naprawi sytuację.
@up Tego już nie naprawi, zostanie po tym jakiś ślad i ludzie będą mieli z niego bekę forever:) Ja nie mam żalu o to, bo mnie nigdy "jeszcze" nie zabito:D Zresztą to jest tylko gra, z tym, że ja nie toleruję zasady takiej żeby w kilku typa napadać na 20 lvl:D
zrobic pz na statkach i dywanie jak w pozniejszej wersjii tibii i po sprawie.
Gram tutaj czysto towarzysko i dla zabawy, pvp mnie nie interesuje (nie wiem, nie jara mnie zabijanie innych + może dla tego, że nie jestem mega ogar w pvp), ale zawsze wracałem do tibi (teraz do tibianica) bo ta gra miała swój klimat i były emocje za każdym razem jak się grało. Nie to co inne mmo gdzie lecisz padasz i nic się nie stało, tutaj jest adrenalina bo każda śmierć niesie ze sobą konsekwencję i trzeba myśleć i być czujnym podczas swoich wypraw. Zawsze mnie lekka frustracja łapie jak padnę czy coś, ale te emocje jak Cię goni jakiś pk i udało się uciec albo płyniesz sobie statkiem a tu znikąd boat trap. Zdaje mi się, że niektórzy źle pojmują pojęcie rpg, bo właśnie takie wszystkie akcje jak pk jak również janusz z listem na guardach to one tworzą ten klimat i tego brakowało dla sporej grupy osób, bo co to było by za "odgrywanie ról" jak by nie było tych złych?