wam ta tibia chyba mózg wyżarła x-D nie umiecie czytać ze zrozumieniem żadne dabki nie robiły boat trapa to był trap jakiś szwedów ja byłem tam swoim noobcharem i spytalem czy moge dołączyć jeeeez
http://puu.sh/9P2mC/2032a35265.png
Wersja do druku
wam ta tibia chyba mózg wyżarła x-D nie umiecie czytać ze zrozumieniem żadne dabki nie robiły boat trapa to był trap jakiś szwedów ja byłem tam swoim noobcharem i spytalem czy moge dołączyć jeeeez
http://puu.sh/9P2mC/2032a35265.png
http://puu.sh/9P40H/0a5e44ab5b.png
skonczyl hero :P
Jeszcze tylko 8 poziomów wtajemniczenia i rozpocznę zdobywanie doświadczenia :DDD
Załącznik 315903
Tibia to nie jest Single Player, gdzie sie walczy "solo". (no może mag vs mag jeszcze przejdzie). Ktoś ci podpadł, zbierasz znajomych i zabijasz delikwenta. EoT.
Sądzę, że wiele osób zaczęło grę na tibianicu ze względu na stary dobry gameplay i stare zasady pvp. Zwiększenie długości bana to chyba najgorszy możliwy pomysł, zapytaj się może co gracze w wojnie o tym sądzą, zwłaszcza 150+ MSy. Śmiem wątpić, czy w ogóle grałeś na starej tibii. Jeżeli ktoś cie ubił, ukradł ci coś, to mogłeś go zhuncić, a on ponosił konsekwencje. Wskutek płaczu i żalu noobków Cipsoft zmniejszył cenę blessów (połączonych z aolem, dodatkowo ułatwił zarobek, przez co realna cena blessów jest malutka), zmiejszył straty po śmierci do praktycznie zera, co spowodowało, że nooby czują się bezkarne.
I żeby nie było, też się zdenerwowałem jak torgi biły mi i pepeszce kumpla bez powodu, ubiłem nawet kilku, ale w życiu bym nie ingerował jako CM na tego typu akcje, od tego jest społeczność tibianicowa.
Dopuszczam tu jednak pewne wyjątki, ze względu na to, że liczba graczy wynosi około ~300-400 online. Jeżeli np. taki gość logował tylko po to, żeby jebać ueki przed depo na 20-30-40 lvlach po czym wyłapywał bana i wracał co tydzień, żeby robić to samo to tutaj mogę się zgodzić, że dłuższy ban od administracji jest OK, czy też sytuacje, gdy np. gildia rządząca nie pozwala innym graczom przekroczyć 100 lvla. Natomiast uważam, że zbyt często naginana jest ta zasada by udupić graczy i nie jest ona stosowana tylko i wyłącznie w ekstremalnych przypadkach.
Koryta nie podpalisz, parcele i śmieci pod fieldem znikają.
Wtedy możesz odpłynąć, bo z NPC na statkach może gadać z paroma osobami naraz.
Dopóki może zniszczyć trapa desintegrate itp. to jak dla mnie może być legalne. Problem, gdy pojawiasz się na statku, a wokół ciebie noobchary (najczęściej jeszcze na mc), i wtedy żadna runka nie pomoże. Chodzi tutaj tylko o sytuacje ze statkami, bo wchodzenie w kanał za pk to własna głupota. IMO sensownym wyjściem byłoba zmiana, że pojawiasz sie na losowej kratce na boacie.
Jeżeli twoim zdaniem na desintegrate potrzebny jest 8 mlvl to fajnie, tylko dwóch EK może używać. LOL. Z ego co pamiętam wystarczy 4mlvl, czyli ten sam co na UHy.
Najbardziej idiotyczny pomysł, nie będzie można pływać/latać z pztem. Już lepsze byłoby to, o czym wspomniałem. Pojawiasz się na losowej kratce na boacie.
skonczylem wlasnie taska na demoniczne szkielety (paladyn)
wpadł 61~ poziom, co teraz trzaskac? (exp spoty mile widziane)
Kurcze, to jest dziwne że na 61 dist schodzi mi średnio 10 boltów na cyclopa :D Może lepiej wziąć te 20~ spearów i biegać z nimi?
To na rooku sa taski?