I pancerz równy 0 :D.
Wersja do druku
W końcu Ty tutaj jesteś mistrzem :]. Mam zamiar też pójść, ale mój garaż odmawia posłuszeństwa :P. Muszę skończyć M103. 10k expa i T110E5 <3.
Załącznik 307865
REKORD KU*** pobity :D. Wcześniejszy rekord : 4,5k dmg.
Załącznik 307871
Załącznik 307872
Załącznik 307873
Załącznik 307874
Załącznik 307907
Ostatnio miałem przyjemność grać z 3-osobowym plutonem hellcatów które tak zdominowały grę że mój sporcik (jedyny top tier heavy w teamie) mógł równie dobrze stanąć sobie za jakimś domkiem a ja z paczką czipsów oglądać jak 3 małe niszczyciele piorą całą przeciwną drużynę. Ich staty, oczywiście w pewnej mierze nabite właśnie przez częste granie w tym diabelnym trio były na prawdę imponujące, chyba żaden z nich nie schodził na hellcacie poniżej 68% zwycięstw, więc moje 58% wyglądało co najmniej blado, bitwa skończyła się tym że trzy hellcaty zniszczyły 11czołgów ja dodałem jeszcze 3 więc reszta drużyny mogła spokojnie dłubać w nosie i plotkować na chacie. Tutaj w połączeniu z odrobiną frustracji że czasem rzuca mnie do drużyny która sterowana jest przez dzieci do lat szcześciu zrodził się pewien pomysł, wydaje mi się że na swoim tierze (i nie tylko) pluton ogarniętych graczy KV-1s mógłby spokojnie siać podobną rozpierduchę oczywiście musieliby być to gracze którzy nie używają swojego sporta tylko do "wychylenia się na cztery czołgi i jebnięcia za 400". Także jeśli wśród Was są gracze którzy mają chęci, lubią sobie pograć sporcikiem, mają powyżej 50% zwycięstw no i powiedzmy około 1000 średniego dmg to bardzo chętnie pograłbym z nimi w plutonie. Ewentualnie nie musi być to KV-1s, jest wiele czołgów na tym tierze które w rękach fajnego gracza potrafią zrobić na prawdę wiele.
http://worldoftanks.eu/community/acc...02831557-De3p/
z miłą chęcią pogram :)
Szukamy trzeciego i do dzieła!
Teoretycznie ja bym mógł, staty sprzed 1h~:
Załącznik 308016
ale muszę expić Jpanthere, bo promocja do soboty na kupno Panther II, a ja w środę rano wyjeżdżam i wracam w niedziele wieczorem, czyli po promocji :P. Dzisiaj do 1~ w nocy muszę wbić jeszcze z 15k expa co najmniej i na jutro chyba 40k zostanie :D. Lekki no-life mode on, ale promocja o prawie 1 mln w dół, a i tak nie stać mnie jeszcze na T110E5 którego już mam odblokowanego ;p.
to zgadajmy się po weekendzie, ja mam jeszcze dwa egzaminy do zaliczenia teraz no i muszę naprawić mój mikrofon. Dodajcie mnie do znajomych w grze (nick- Poldaz) i ja bardzo chętnie pogram już w niedzielę wieczorem.
Jesli mozna to pisze sie!
Jednak ja Tiger (P), Tiger i JagdPanther
Chcę zacząć grę w czołgi. Jakieś rady na początek?
Zrób samouczek, ściągnij mody (najlepiej mody by Loretai, : http://forum.worldoftanks.eu/index.p...ller-14022014/ )
Ustaw grę, żebyś miał z 30-35 fpsów, czyli zmniejsz/zwiększ ustawienia graficzne, nie wyjeżdżaj na środek mapy, staraj się nie ginąć, strzelaj celnie. Wydajesz kasy na gry ? Kup sobie premium. Pooglądaj sobie Faje/Hallacka na youtube (Fajabb/Hallack5/Norbi WOT), czołgi sam sobie możesz wybrać, polecam amerykańskie czołgi ciężkie, angielskie czołgi ciężkie (prowadzące do FV215), no i ogólnie najważniejsze, to nie jeździj nigdy 1, staraj się trzymać w odległości kilku metrów od innego czołgu. Jeśli ten czołg zniszczą, to schowaj się za jego pozostałościami i walcz. Nie wyjeżdżaj na środek mapy, jeździć zazwyczaj w grupie, obserwuj lepszych itd. Jak będziesz miał mody, to będziesz widział kto jest dobry, a kto nie, bo będzie Ci WN8 pokazywało, czyli taki wskaźnik skuteczności gracza tak jakby... Im wyższe, tym lepsze. Będzie kolorami ładnie odznaczone, fioletowi najlepsi, niebiescy przed fioletowymi, zielony dosyć dobry, żółty przeciętny Kowalski, pomarańczowy - poniżej przeciętnego, dosyć słaby, czerwony - pomidor, czyli gracz który świeci się na czerwono, i nie potrafi zbytnio grać. Jeśli będziesz grał systemem '1:1' czyli zadawanie tyle samo obrażeń ile masz hp, to będzie dobrze. Po prostu, nie wyjeżdżaj na środek, grając na I/II/III tierach jest tyle pomidorów, że ktoś inny będzie wyjeżdżać, a Ty sobie stój w krzaczkach i ich bij :).
Po pierwsze przejrzyj co najmniej dwie ostatnie strony tematu, tam pojawiło się kilka rad. Ode mnie na początek radzę Tobie trochę poczytać o tym jak ta gra działa, jest to dosyć wyjątkowy produkt więc nic Tobie nie da wiedza wyciągnięta z innych "strzelanek". Dowiedz się na jakiej zasadzie działa spotowanie (odkrywanie twojego czołgu przez wrogie jednostki). Ogólnie w tej grze wiedza to spokojnie 40% skilla, na początkowych poziomach tego nie dostrzeżesz bo czołgi są do siebie dosyć podobne ale czym dalej będziesz brnął tym wiedza o słabych punktach czołgów, czasie przeładowania, obrotu będzie coraz ważniejsza. Na początku radzę iść w czołgi uniwersalne, czyli w naszym wypadku średnie (ZSRR to dosyć przyjemnie zbilansowana nacja) bo są to czołgi które łączą ze sobą szybkość, siłę ognia i jako taki pancerz (oczywiście uogólniam). Po graniu czołgiem średnim dowiesz się jaki mniej więcej styl gry Tobie pasuje czy wolałbyś mieć więcej pancerza i lepsze działo kosztem mobilności (czołg ciężki) czy np. wolisz kosić wrogów z drugiej linii gdzie nikt Cię nie widzi (niszczyciel czołgów). Do tego w wielu drzewkach czołgów średnich do np. 5 poziomu możesz z drzewka czołgów średnich wejść w czołgi ciężkie.
Najgorsza rada ever ale tylko według mnie :P. Czołgi średnie są najbardziej trudnymi do opanowania czołgami. Trzeba być w ciągłym ruchu, przewidywać co zrobi przeciwnik, uważać, żeby nie pojechać o 30m dalej, bo możemy zginąć na kilka hitów, bo średnie są z reguły miękkimi czołgami, i wszystko wchodzi. Ja na początku doradziłbym Ci tak jak jużpisałem amerykańskie czołgi ciężkie, lub niemieckie niszczyciele jeśli prowadzisz spokojniejszy tryb gry, czyli stanie w krzaczkach. Ciężkie trzymają się zawsze z przodu, i tutaj troszkę trzeba myśleć, bo najczęściej ciężkimi jeździ się do miasta, i żeby nie wyjeżdżać całkowicie na ostrzał. Musisz nauczyć się wyjeżdżania tyłem, czyli chowanie przedniej płyty w którą prawie wszystko chodzi. Odnośnie dolnej płyty, musisz znać weak spoty. Są to miejsca, gdzie jest bardzo mało pancerza, i można w nie bić ze spokojem, że przebijemy. Gdyż nie które czołgi są lepiej uzbrojone, nie które słabiej. Polecam Ci na sam początek zainstalowania skórek, które będą Ci pokazywać gdzie dany czołg jest przebijalny itd. Wygląda to na przykład tak :
http://i1.ytimg.com/vi/D9CC15CO5RY/maxresdefault.jpg
Mamy tutaj przykład zwyczajnych skórek, które pokazują gdzie łatwo przebić czołg, gdzie znajduje się kierowca, magazyn amunicji, silnik itd. Tutaj widać, że kolor fioletowy 'weak armor' oznacza, że to miejsce jest dosyć bezpiecznym miejscem do bicia, i pociski powinny zadawać obrażenia, a nie odbijały się. Na niebiesko jest 'hard penetrate', czyli miejsce gdzie bardzo ciężko przebić czołg, gdyż posiada on tam bardzo dużo mm pancerza, lub pancerz jest dobrze skontowany. Na ogół każdy czołg jest inny, jak i jego weak spoty są gdzie indziej, lecz dolna płyta i właz dowódcy znajdujący się na szczycie wieży (taki wystający pierdylec od wieży, na tym czołgu to słabo widać, bo jest on tutaj bardzo mały, ale znajduje się na prawo od lufy). Zawsze celuj w dolną płytę, lub właśnie ten właz na samej górze wieży, jest dosyć dobrze widoczny na wyższych tierach. Jeśli jesteś od boku, to reguła jest taka, że możesz bić wszędzie gdzie są gąsienice, i zazwyczaj wszystko wchodzi, ale najlepiej jest bić w przednie i tylne kółeczko, wtedy gąsienica zostaje zerwana, i czołg w który strzelasz nie może się poruszać. Daje Ci to miażdżącą przewagę jeśli złapiesz tak na gąsienice niszczyciel czołgów, który nie ma wieży która się obraca, tylko musi cały czołg odwrócić. Jeśli go trzymasz na gąsienicy, to taki czołg nic Ci nie zrobi, bo się nie może obrócić.
http://www.worldoftanks-wot.com/wp-c..._weakspots.jpg
Chodzi o te fioletowe kółeczko na samym przodzie czołgu, lub na samym jego końcu (tutaj akurat przeszkadza legenda). Mając już takie skórki, to zalecam jeśli bijesz od boku celowanie bardziej w silnik/zbiorniki paliwa czołgu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po trafieniu w zbiorniki czołg zacznie się palić, i dostaniesz więcej dmg (damage) za niego. Musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czym chcesz grać. Czy czołg ciężki, czy niszczyciele czołgów, a może czołgi średnie lub lekkie, jednak one wymagają większego 'ogaru' ze strony gracza, gdyż czołgi lekkie nie posiadają prawie w ogóle pancerza, a średnie są słabo opancerzone, więc trzeba unikać ognia, a dmg trzeba jednak zrobić... Czołgi ciężkie są jak sama nazwa wskazuje ciężkie, i mają dużo pancerza, przez co trudniej je przebić + mają dobre lufki co nie które czołgi. Niszczyciele są mięciutkie, ale mają dosyć dobre camo (kamuflaż), więc jak stoją w 3 linii w krzaczkach, to trudno je wyspotować. Co do systemu spotowania. Wygląda to w następujący sposób, że czołgi można wykrywać. Najczęściej w drużynie jest 1 czołg lekki, który jest szybki i zwrotny, ale jak już pisałem ma słaby pancerz i +/- lufki. One służą za wykrywanie przeciwnika. Polega to na jeżdżeniu na mapie w miejsca, gdzie najprawdopodobniej znajdują się niszczyciele, i przejeżdżanie obok nich, i wtedy zostają wyspotowani. To jest tak jakby... No nie wiem, wypatrywanie czegoś w oddali. Musisz to zobaczyć. Jeśli czołg stoi na otwartej przestrzeni, to łatwo jest go wyspotować, bo po prostu nigdzie się nie ukrył, i sobie stoi (przed czym przestrzegam, najgorsze co może być stanie na otwartej przestrzeni, radzę stać w krzakach/przy kamieniach, budynkach). Na zasięg widzenia, czyli na maksymalną odległość, którą widzimy ma udział wiele czynników. Czy dany czołg ma kamuflaż, czy ma niski profil (jest niski), czy jest wielkim czołgiem ważącym 80 ton... Zazwyczaj 100~m wystarczy, żeby taki czołg wyspotować. Lecz jest pewna mapa o nazwie murowanka, na której jest taki las, że czołgi potrafią podjeżdżać na odległość 70m i nic nie zauważą. Poniżej 50m automatycznie czołg zostaje wykryty. Moja propozycja jest taka, jeśli zdecydujesz się czym chciałbyś grać, to znajdź jakieś dobre powtórki na wotreplays.com, i odpal je sobie, zobacz co kto robi i podpatruj technik. Ja się tak nauczyłem grać, i z 400~ WN8 (pomidor) w ciągu 600 bitew gram na poziomie 1400~ WN7 (podobne do WN8), czyli jestem jakby zielony, czyli taki lepszy :). DMG robię w stosunku 1,5:1, czyli nie jest źle. (muszę zadać 1,5k dmg a otrzymać max. 1k). Jeszcze chyba tego nie pisałem (dużo tego....), ale polecam amerykańskie heavy tanki T1 heavy, M6, T29~~, z niszczycieli to niemieckia 3 linia, czyli Hetzer, Stug, JG.PZ.IV, JPanther, Ferdinand/Panther II (na którym jestem) i tak dalej. Czołgi średnie, to hmm... Również linia niemiecka znajdująca się na samym dole prowadząca przez PZ.I.C/Luchs/Leopard ( to są niestety czołgi lekkie... Średnie zaczynają się od VIII~ tieru, ale potem są b. dobre). I jeszcze oczywiście nasz kochany Rudy 102, czyli T-34-85, czołg związku radzieckiego (3 linia).
No i ja będę dalej bronił swojego zdania ;) a Ty mi to w sumie ułatwiasz bo kilka razy zaprzeczasz sam Sobie, Doradzasz człowiekowi (który jak mniemam nie ma jeszcze o grze zielonego pojęcia) czołgi ciężkie po czym sam mówisz że muszą jeździć w pierwszej linii, mieć opanowaną sztukę poruszania się w mieście na szpicy kiedy początkujący gracz nie do końca rozumie mechanizm spotowania i wiele innych rzeczy które na pierwszej linii pozbawią go życia w kilka pierwszych minut bitwy, a według mnie nie ma bardziej irytującej rzeczy niż utrata htka (top tieru) na początku bitwy, Do tego doradzasz mu maszyny bez wieży (niemieckie htki i m3 lee przez które musiałby przebrnąć na początku jeśli wybrałby amerykańskie ht) które są niesamowicie trudne w ograniu na początku ponieważ wymagają dobrej znajomości map. Gracz pozbawiony wieży musi wiedzieć gdzie najczęściej pojawiają się wrogie czołgi tak aby nie musiał ruszać gąsienicami, co diametralnie zwiększa czas celowania. Ta sztuka jest tym bardziej potrzebna w niemieckim drzewku gdzie czeka na Ciebie hetzer którego celownik zbiera się bardzo wolno a ruch działem jest co najwyżej symboliczny. No i od razu za niego wybierasz w jaką taktykę ma pójść, mi się wydaje że każdy gracz dopiero po iluś bitwach zorientuje się co go kręci, campienie tdkiem, spotowanie lightem czy pakowanie się w największą rozpierduchę czołgiem ciężkim dlatego doradzam na początek coś uniwersalnego np. t-28 lub Matilda które na swoim tierze mogą z powodzeniem odgrywać różne role. Reasumując, wydaje mi się że uniwersalna droga na początek jest najlepsza ponieważ eliminuje wiele czynników które mogą zniechęcić do gry.
Ja mniej więcej opisywałem jak sam zaczynałem ; p. Co do uniwersalności, to może też pojechać w linie Heavy Tanków ale KV-1, KV-1S, IS itd. Podobno na tej linii człowiek najwięcej może się nauczyć, bo są to najmniej wymagające czołgi czy coś. Moim skromnym zdaniem, nadal medy i lighty powinny iść na sam koniec z racji takiej, że najciężej się nimi gra na V+ tierze, bo dopiero wtedy zaczyna się piękny match-making (w zasadzie już na IV - Luchs, ale pomińmy). Moja porada nadal brzmi, abyś pojechał w amerykańskie czołgi ciężkie, które mają nieprzebijalne wieże od VII tieru (co jest przydatne na prawie każdej mapie, bo jak wystawisz tylko wieże to Ty możesz strzelać z przebiciem, nikt inny Cie nie przebije oprócz w właz dowódcy w który jest ciężko trafić z np. 150-200m.) Lub linia KV-1 (tam chyba jest właśnie T-28 o ile się nie mylę), KV-1S, IS itd.
Witam,
dzisiaj zbadałem sobie kv-1 oraz zakupiłem go. Jakie rady byście polecili? Z reguły grałem TD'kami niemieckimi oraz USA.
Jak się ustawiać? Jakie działo najlepsze? Co badać?