Deziom napisał
dobrzy gracze wychodza z elo hell w jeden dzien
this \/
Dawno dawno temu grając na US po wbiciu upragnionego 30lvla wbiłem 1400~elo po booscie zacząłem spadać(mniej więcej 1win po którym 2lost) i przestałem grać na US kończąc na 1350~.(mając ashe 20-20 przy UWAGA 9.2/2.2/10.2 pergame~~~~)
Przeniosłem się na EU bo każdy znajomy grał właśnie tam - moje wyczyny skończyły się na 1300 po czym będąc głodnym zemsty trollowałem gry aż spadłem (umyślnie) do 1200~.
Obecnie nie gram rankedów bo na normalach mam większy fun i lepszych graczy.
Teraz powiedz mi jak wejść do 1500+ na stałe? Kiedy ja w każdej grze mam 10/3/10 mniej więcej a inni 0/10? Nie twierdzę, że jestem zajebisty i chcę 2k elo ale no kurwa widzę jak gram ja, a jak inne nieogary na 1200-1300elo i boli mnie to, że mam takie same elo jak 0/10 ap ashe itd. Człowiekowi aż się odechciewa grać tych rankedów kiedy Ci wyjdzie mecz i w ogóle , ale i tak kretyni zmieniają wynik na DEFEAT. Piszę cały czas 'mia' , pinguje dodatkowo bo debil prędzej zobaczy spam pingów niż tekst na czacie, warduje swój lane zawsze, a jak jungluje to najważniejsze spoty, staram się dostosować do team'u lub counterpickując oponentów, w champ select zawsze proszę o granie swoim best championem, a nie z rotacji.
No co ja kurwa mam więcej robić? Czasami mam wrażenie, że grając pierwszy raz czymś i tak miałbym dobre staty podczas gdy jakieś nuby ze skinami 0/xxxxx.
Ale oczywiście jestem chujowy i nie zasługuję na jakieś 1500elo bo to ja carryuje każda grę (z czego większą połowę przegrywam l0l). Zarówno na US i EU mam problem właśnie z tym przedziałem 1200-1350.
Czasami zastanawiam się jak taki bigfat wbija tyloma kontami takie elo bo kiedy ja widzę 1-2 feederów + 1afk co się często zdarza to aż się odechciewa grać ;p
#tl.dr
Zakładki