Terr napisał
wszystkim oprócz supporta, wystarczy że dobrze grasz
ok zajebiscie
kontroluje warwickiem 4 dragony z rzedu, 3 udane ganki na topie i udyr robi 4/0
4 idiotow w teamie, wszyscy padaja w teamfightach 1vs5 albo 2vs5, robie zajebistego barona z nadzieja, ze team sie pozbiera i pinguje cofke, 2 osoby ida sprawdzic blue buffa i padaja na 5
reszty nie musze konczyc
2 gra
robie caitlyn na bocie 2/0 i rucham kogmawa w csie o jakies 50
pantheon na topie robi 0/4, xin wbija na mojego line i zabija mnie na combo jak chce, przegrywamy teamfighty bo blitz zamiast pomagac mi i nakurwiac w cc xinzhao ktory lepi sie do mnie jak pierdolony owad jest zajety autoattackowaniem sony
3 gra jungle gp, zaden gank nieudany bo mam kolejnych idiotow na lini (pinguje im target 100 razy ale nie racza przyjsc, ja sam nie zabije) wiec kontynuuje jungle
1 teamfight, lezymy wszyscy bo prawie caly team focusuje alistara w ulti (czemu nie, w koncu jest najblizej xD, jedynie sona pomyslala i zestunowala gravesa), 2 przegrane teamfighty i leci surrender (nie musze przypominac ze graves zrobil 4/1/0 na bocie)
powiedz mi czlowieku jak wycarrowac takie gry bo kurwa nie iwem, moze jestem ultra chujowy ale po prostu to co sie dzieje ostatnio z moimi grami to przechodzi ludzkie pojecie, rozumiem placze jak pizda o normale ale juz mnie to wkurwia, ze enemy team caly czas wygrywa bo to nie jest normalne dostac 5 razy z rzedu totalnych idiotow, ktorych NIE SPOSOB wycarrowac
Zakładki