Temat: [stary temat] Pokemony Online - Rozmowy ogólne

Bo oni myślą że są jak Robin Hood, jednak różnica jest taka że okradają nie bogatych, a niewinnych. Nie obchodzi mnie to że hackujecie, ale nazwijcie to kradzieżą a nie "pomaganiem". Jak ściągasz grę/film z internetu to też uważasz że nie okradasz twórcę, lecz "pomagasz" rozreklamować jego produkt? Tyle w temacie, bo mnie nie dotyczy, lecz bardziej śmieszy.

P S
zaraz jakiś mądrala uważający Adasia za legendę mi napisze że skoro mnie nie dotyczy to po ch*j piszę, więc odrazu odpowiem. Piszę bo jest to forum dyskusyjne i mam takie prawo ; o

AMGWGWMYGMYYWMMWGWGYYYGYYGYWWMMYYMMMWGYMYGYMYMWGWY YMMYWGMGYWWMMMMWMYMMWMWWMG
jak mi to ktos roztrzaska będe wdzięczny.

Skoro administracja PXG nie ma z tym problemu, to czemu ty masz, zresztą to nie był typowy bot, tylko jakiś prawie bezużyteczny program typu tasker, który przydawał się np. do łowienia.

"Przestępstwa na policje"? Dobry żarcik :D
To co tu jest nie ma żadnej wartości prawnej (a przypominam, że aby móc zgłosić sprawę na policje trzeba zostać okradniętym na min. 250zł). Także co najwyżej na kibel zgłosić mogą a nei na policję.

A żeby nie było offtopu:

Załącznik 295891

Załącznik 295892

5 min szukania :D

??

Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informacje dla niego nie przeznaczona, otwierajac zamkniete pismo, podlaczajac sie do przewodu sluzacego do przekazywania informacji lub przelamujac elektroniczne, magnetyczne albo inne szczegolne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolnosci albo pozbawienia wolnosci do lat 2.

Każdą kradzież można zgłosić.

Taki tam Magmar

kupie kase na turkusie lub pokemony, lub chara, priv.

Na policje można zgłosić nawet jak cos jest warte 10zł, tylko że wtedy nie jest sprawa w sądzie tylko dostanie mandat + będzie musiał zwrócić. Masz pojęcie o prawie tyle co na kwejku przeczytałes.

A Adas mysli ze jest nietykalny a wystarczy ze policja wbije mu na kompa i zobaczy baze danych to nie bedzie miał tak łatwo :) nie będzie żadnych mandatów, będzie gorzej.

Prawilnie przypominam, że wątpie by brazole szukały adasia przez pół świata.

Brazylijska policja nadciąga łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu łiłu

Ciekawie by to musiało wyglądać jak idzie jakieś dziecko i na policji mówi: Panowie Policjancie zostałem okradziony! Ukradli mi mojego pikaczu i sziny magikarpia. Zróbcie coś z tym. Beka z ludzi