Dimin napisał
No nie za długo sobie posiedzi. Przepowiednia Cersei i te sprawy. Pewnie zginie pod koniec w wojnie z targaryenami czy coś.
Przepowiednia nie precyzuje wieku, w jakim dzieci Cersei umrą - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Tommen rządził chociaż te kilka lat - co po krwawych rządach Joffreya i gnuśnych Roberta może być dla Westeros miłą odmianą.
Pan Ryba napisał
jak dla mnie ta scena byla ok, nie bylo zabojstw ani sieczki ale wlasnie takie sceny cenie najbardziej, wprowadzenie do dalszej fabuly etc
imo to moze byc jedna z ciekawszych i najbardziej znaczacych postaci
Ale ta scena nie wprowadzała do żadnej dalszej fabuły - pokazała jedynie jakąś wizję z przeszłości, w której nic ciekawego się nie wydarzyło, po której nastąpił banalny dialog z Trójoką Wroną oraz jeszcze bardziej banalna rozmowa z Meerą - zupełnie nic z tego nie wynika, do niczego to nie prowadzi, nic nowego nie wniosło, równie dobrze mogłoby tej sceny nie być.
Jedyna pozytywny aspekt tej sceny to informacja, że Hodor potrafił kiedyś mówić - ale to też nie popchnie wydarzeń do przodu, może co najwyżej prowadzić do interesującej retrospekcji.
Też nie jestem zwolennikiem sieczki, zabójstw i pościgów, a najbardziej lubię spokojne fragmenty koncentrujące się wokół dialogów, najchętniej pozakulisowych (chyba do tej pory moimi ulubionymi momentami serialu są dialogi Varysa i Littlefingera z pierwszego sezonu) - sęk w tym, że Bran jest małym dzieckiem, które nic sensownego do powiedzenia nie ma.
Że będzie jedną z najbardziej znaczących postaci to się zgodzę - nie szedłby przez 5 lat na północ w kompletnym oderwaniu od otaczającego go świata, żeby się na miejscu okazało, że ma zginąć albo popaść w jakąś stagnację i nic ciekawego dla fabuły nie zrobić. Ale nie wierzę, że uda się z niego wykrzesać coś ciekawego - imho przyszłe sceny z nim to będzie takie zło konieczne.
Zakładki