nie wierze ze ten spierdolony pomysł ze spoilerow jednak sie sprawdził
Wersja do druku
Smutny koniec spotkal gre o tron. Jakos nie podoba mi sie opcja z Branem. Typo mowił, że nie interesuja go sprawy ludzi itp. a jak Tyrion sie pyta czy bedzie krolem to nalge po to tu przyjechalem? Arya poznała jakiegos boga bez twarzy, uczy sie u niego 2 sezony i w sumie raz tego uzywa? Zaskoczyło mnie, ze Jon poszedl za mur, w sumie pozytywnie. Brakowało mi tylko jakiegos dobrego dialogu z Tormundem. Ogólnie i tak chyba jeden z lepszych odcinków w tym sezonie. Nie tego oczekiwałem, wiadomo, cały sezon był mega słaby, potencjał zmarnowany x1000. Ciesze sie, ze juz koniec. Martin jest chyba na etapie odbijania Winterfell? Ciekawy jestem zakoczenia prawdziwego tworcy. Czy on miał jakis wglad w ostani sezon? Czy całkowicie przestał im pomagac i powiedzial zeby napisali swoje zakonczenie i zrobimy 2 rozne bedzie fajnie?
oglądałem i tak jak mi się wcześniejsze odcinki nie podobały to samo zakończenie było spoko
XD paskuctwo
10 lat i tak wszystko spierdolic, dziekuje pan dumb and dumber
fajne zakonczenie
podoba sie dla mn
mam nadzieje, ze dzordz martins potwierdzi zgodnosc z fabula to zaoszczedze troche kasy na prasie
ale bedom dymy jak grubas zara wypuści swoje księgi i bedzie tam takie samo zakończenie albo podobne xD
88% ze nigdy nie napisze finalu
pozostale 12 ze napisze za x lat i nikt nie da jebania
takie se 6+/10 moglo byc duzo gorzej
uważam że samo zakończenie było dobre tylko to co było przed tym zakończeniem było chujowe nie wytłumaczyli wszystkiego na szybko zrobione jak bym zadanie z polaka na przerwie pisał w podstawówce. Nie rozumiem też robienia dłuższych odcinków tak jak by nie mogli zrobić normalnie 50 min i zrobić tych odcinków więcej żeby mieć więcej czasu na zamknięcie wszystkiego.
Beznadzieja, tragedia, masakra. Bran na tronie najgorsze możliwe zakończenie. Nie pozdrawiam D&D, spłońcie w piekle.
Guwno trochę, myślałem że brań opierdoli szansę za to ale chuj z tym guwnem a Jona mogli odjebac w sumie
czyli co
dzikusy chciały koniecznie przedostać się przez mur ale potem jednak stwierdzili, że z drugiej spoko było spoko i się wracają
cały serial opowiadane jak to król musi mieć jakiś posłuch u całego społeczeństwa, więc ogólnie mamy dziedziczenie i rządzenie strachem - so na końcu królem zostaje typ na wózku, którego nikt poza północą nie lubi( a i tam bardziej wolą sanse czy jona)
dobrze ze sie skonczylo bo kolejne sezony az trudno sb wyobrazic
dzikusy chcialy przejsc przez mur bo bali sie nocnika, a po jego dednieciu mogli wrocic do domu