Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 6 z 6

Temat: [felieton]Nie będę się mył.

  1. #1
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny [felieton]Nie będę się mył.

    Trochę sentymentalnego płaczu ode mnie z okazji otwarcia osobnego działu.

    Nie będę się mył.

    Zawsze zastanawiałem się jak to jest tworzyć. Co czuje człowiek gdy tworzy, albo chwile przed tym, kiedy już wie, że wymyślił coś nowego, niepowtarzalnego, pierwszego. I wiecie co? Nie czuje tego wcale. Czuje jebaną pustkę w połączeniu z zżerającą mnie od środka potrzebą stworzenia czegoś, pokazania światu, że istnieje, sam oddycham i myślę. Że nie jestem jak ten cały motłoch, do zarzygania taki sam – nijaki. Osobno niby piękni i wyjątkowi, a w porównaniu z całym światem zlewają się w jedno ciało, jedno błoto, w którym za nic nie odróżnisz pana Z. od pani K. Wszyscy tacy sami, wystarczy się przyjrzeć, kierowani przez popkulturę, pragną, a w zasadzie wydaje im się, że pragną. Są zaprogramowani by pragnąć, każe im się kupować i ubierać w coraz to nowe rzeczy, żeby nie odstawali, żeby byli modni, nowocześni, niezależni (o zgrozo!). I kupują, całe to gówno, które im się zręcznie podaje na srebrnej tacy. Zaspokajają swoją potrzebę podążania za stadem, a co najzabawniejsze są święcie przekonani, że teraz są wyjątkowi, przyciągają wzrok, każdy chciałby być jak oni. Tak naprawdę tworząc jedno bagno, w którym wszyscy chcąc nie chcąc się kąpiemy i wychodzimy ubrudzeni okropnym, bezwonnym, brunatno-stalowym szlamem.

    Co nam, bagiennym potworom pozostaje? Krzyczymy swoje wzniosłe postulaty, ale nawet nie publicznie (bo i po co?), tylko do swojego dziennika, sakralnego pamiętnika, gdzie nikt nie zajrzy, nikt go nie zbruka. Pozwala to chociaż na chwilę się umyć, poczuć swój własny zapach, wtulić w ubrania i przeczesać włosy. Wtedy się żyje i nawet ma odwagę zawołać – Hej! Nie jestem jak wy! Jestem lepszy, wiem co się wokół mnie dzieje, nie to co wy jednakie zombie!

    Ale chwile po tym zamykamy nasze notatki, odkładamy długopis i dochodzimy do wniosku, że to walka z wiatrakami, wpychanie kamienia pod górę, aby wyślizgnął nam się z rąk, o krok przed szczytem. A, wszystko dlatego, bo wiemy, że obojętnie jak wyjątkowi byśmy nie byli, każdy musi się błotem chociażby natrzeć. Niemożliwe jest odcięcie od tego co nas otacza, życie bez innych ludzi nie jest życiem.
    Niby można przekonywać otaczających nas bliskich do własnych idei i pomysłów. Pięknych światopoglądów, idealnego życia i pomysłów na nie, które dzielimy z wielkimi filozofami. Ale, czy różowe błoto, nie jest już błotem?
    Jeśli chodzi o mnie, zamykam dziennik. Ostatni raz się umyłem i wystarczy. Może nie będę taki jak sam bym tego chciał, ale ostatecznie pozory szczęścia z innymi są lepsze, niż ich brak samemu.
    Ostatnio zmieniony przez WolF : 08-04-2012, 00:48

  2. #2
    konto usunięte

    Domyślny

    Dobre. Brzmi trochę jak z jakiejś agoropodobnej gazety. Ładnie splecione zdania, błędów nie widzę. Brakuje mi tylko mocniejszej puenty.

  3. #3
    Avatar Blus
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    1,775
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Ja nie widzę aby to było felietonem.

  4. Reklama
  5. #4
    Avatar Shire
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    481
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Podoba mnie się, jest w tym konstruktywna mizantropia. Sam gdybym miał się wypowiedzieć w tej sprawie napisałbym coś podobnego. I ważne jest zakończenie, bo w istocie nie ma sensu, niezależnie od podłości tego świata, odwracać się od niego, bo będzie tylko gorzej, ale sądzę że nie trzeba stwarzać pozorów szczęścia, można być szczęśliwym w grupie, tak samo jak można to osiągnąć w samotności.
    MOJE OPOWIADANIE: Między Kolejkami

  6. #5
    Avatar WolF
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    440
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Blues Man napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja nie widzę aby to było felietonem.
    Faktycznie, do felietonu trochę mu brakuje, ale sam nie byłem pewny w jakie ramy chce to wpakować.
    Kolegom i koleżance dziękuje za krytykę.

  7. #6

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    238
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Ciekawe. Nie mam talentu do oceniania gramatyki, interpunkcji, stylistyki i języka, więc wypowiem się jedynie na temat treści merytorycznej.
    Podoba mi się. Jest ciekawe i bardzo interesujące i patrząc po tym w jakim kierunku zmierza świat - będzie aktualne przez dłuuuugi czas. Ostatni akapit - cud, miód i malina.

  8. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. [Pytanie] Co się stanie jak będę bocic.
    Przez ElderFighter w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post: 16-12-2012, 20:48
  2. [felieton] Zamknieci w klatce
    Przez nagiler w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post: 12-02-2012, 20:25
  3. Nauczmy się żyć jak ludzie /felieton/
    Przez Master_Tv w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post: 06-01-2012, 16:16
  4. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 15-09-2011, 18:10

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •