siasiek6 napisał
Od jakiej książki Stephena Kinga polecacie zacząć?
King pisze źle.
Ma całą masę książek słabych, przy których usnąłem w połowie.
Żadna z nich mnie nie powaliła, ale z tych, co czytałem:
-Regulatorzy (Beznadziejna ksiażka, okropnie nudna, przy ~150 stronie nie wiedziałem co się dzieje)
-Worek Kości (Książka nudna jak flaki, ale ma ciekawe zakończenie, mimo tego, że ciężko przebrnąć polecam przeczytać)
-Dolores Claiborne (Chyba jedyne jego dzieło, o którym nie powiem złego słowa. Ciekawy pomysł, bo cała ksiażka jest oparta na jednym monologu kobiety w sądzie)
-Oczy Smoka (Luźno się czyta, ale temat banalny, książka dla dzieci...)
-Gra Geralda (Ksiażka nudna, ale uchodzi. Niby ładne budowanie napięcia, ale dla mnie bardzo biednie)
-Ręka Mistrza (Zacząłem. Z powodu braku czasu doszedłem do strony ~50, ale jak na ksiażkę kingowską, to niczym się nie wyróżnia)
Były jeszcze inne, które były na tyle średnie, że w pamięć mi ich tytuły nie zapadły.
Nie polecam w ogóle zaczynać przygody z kingiem, bo myślę, że się rozczarujesz. A jak już koniecznie chcesz, to zacznij od "Oczu Smoka", "Dolores (...)", albo "Worek Kości"
Zakładki