Temat: TORG Czytelnia: Co czytasz? Co polecasz? - luźne rozmowy [WAŻNY PIERWSZY POST]

A ja mam pytanie do maturzystów. =)

Czy jest już ktoś po lekturze "Dżumy"? Jakie wrażenia? Potrafi zainteresować?

Zacząłem czytać dzisiaj i na razie nie jest źle, aczkolwiek sporo osób które przeczytało tą książkę, mówi że jest ona strasznie trudna do czytania ze względu braku jakiejkolwiek akcji.

Bo "Dżuma" to książka filozoficzna jest, a nie przygodowa. Mnie się podobała i to bardzo ^^


@up
Całość najlepiej, "Potop" się rewelacyjnie czyta. A jak całości nie chcesz, to leć chronologicznie, od pierwszego tomu + obrona Częstochowy (bodaj drugi tom).


@alien
A próbowałeś kiedyś się z Odyseją zmierzyć? Bo te dzieła podobno są mocno powiązane, mi się Odyseja podobała, a do Ulyssesa się właśnie przymierzam (jak tylko "Lód" skończę...) i nie wiem czego się spodziewać.
A z Joyce'a to próbowałem kiedyś z Finnegans Wake się zmierzyć - odpadłem po 2 stronach... Chociaż to akurat mogła być bariera językowa ;p

Spróbuj metro 2033, może trochę jedzie na dużej reklamie, ale to w dalszym ciągu dobra, rosyjska opowieść.

W rzeczy samej nie jest to książka lekka, ale pod względem filozoficznym jest wg mnie świetna. Jej założenia są bardzo zbieżne z moją filozofią życiową. O ile większośc lektur mnie denerwuje, to ta jest warta polecenia.
W wakacje mam zamiar się za to zabrać. Trudność jej czytania jest już owiana legendą. W biografii Jima Morrisona wyczytałem właśnie, że jego profesor uważał, iż Morrison był nie tylko jedyną osobą, która przeczytała, ale także rozumiała tą książkę wśród całej klasy.
No właśnie. Podobno wypadałoby, z tego co słyszałem, najpierw przeczytać Odyseję. Kolejne dzieło, za które zabieram się w wakacje. Będzie epicko...



Od świąt mocuję się z biografią Led Zeppelin, przeczytałem już kilka pozycji po drodze, ale tego typu książki nie przychodzą łatwo. O ile biografię wspomnianego wcześniej Jima Morrisona czytałem, jako opowieść o życiu ekscentrycznego geniusza, to tutaj nie jest tak ciekawie. Nie można powiedzieć nic złego na jej temat, ale wiadomo, że tytuły traktujące o takich rzeczach są napakowane faktami, więc nie czyta ich się z taką pasją jak fabularnych. Choć niektóre momenty z życia zespołu są godne dobrych opowiadań akcji albo powieści erotycznych. : )

nie czytam prawie ze w ogole, ale akurat to czytalem, nie jako lektura a z wlasnej woli, dobrze sie czytalo

Ja jakoś przestałem ostatnimi czasy czytać książki - jedynie lektury "bo trzeba".

Jednak ostatnio wpadła mi w ręce bardzo ciekawa:
"Z Księgi Zakazów" Mikołaja Kozakiewicza - dopiero zaczynam ale jest dosyć interesująca.