Luxik napisał
Nie jestem przekonany do Sapkowskiego po prostu, dla mnie jest taki strasznie oblatany, każdy go czyta i w ogóle ble - ja chcę się wyróżnić... ;F To coś jak picie kawy będąc jeszcze gówniarzem - lans ; qqq
Nawet nie wiesz co tracisz ;P
Ja od paru dni jestem zaczytana w książce "Gra o tron", którą napisał George R. R. Martin. Kilka pierwszoplanowych postaci, każda z własnym, przekonującym charakterem. Jeszcze nigdy nie czytałam książki, w której autor tak zręcznie przeskakiwałby od jednego bohatera do drugiego i w której każdy wątek jest równie ciekawy jak inne. Dosyć trudno ją dostać, radzę spróbować w Matrasie.
Wspomnianego już "Z mgły zrodzonego" też polecam. Początek może być odrobinę zniechęcający, ale potem robi się ciekawiej.
Z fantastyki zagranicznej godna uwagi jest też Trudi Canavan i jej książki o magach.
A "Achaję" można chyba tylko pokochać albo znienawidzić. Moim skromnym zdaniem to odmóżdżacz, ale spróbować przeczytać nie zaszkodzi... Choć radzę nie kupować od razu wszystkich trzech części ;P
O, "Żmiję" Sapkowskiego też czytałam. Nie ma do czego się przyczepić, jest poprawnie napisana jak wszystkie książki tego autora, ale jakoś niczym specjalnie mnie nie zachwyciła. Tak samo jak "Ognie na skałach" Ziemkiewicza. Wiedźmin i trylogia husycka były ciekawsze.
Zakładki