@matizioom ; Nie czytałem jeszcze żadnej z książek Sandersona, a na "Drogę Królów" trafiłem po przeczytaniu "Kronik Królobójcy"(Polecam, jak ktoś nie czytał). Możesz polecić coś od czego warto zacząć, czy od razu od "Drogi królów".
@matizioom ; Nie czytałem jeszcze żadnej z książek Sandersona, a na "Drogę Królów" trafiłem po przeczytaniu "Kronik Królobójcy"(Polecam, jak ktoś nie czytał). Możesz polecić coś od czego warto zacząć, czy od razu od "Drogi królów".
imo smialo mozesz leciec w droge krolow a potem ewentualnie inne poczytasz jak ci przypasuje sanderson
mi sie bardzo podobalo i polecam kazdemu tak jak imie wiatru
Witam, szukam jakiejś książki o wojsku/jednostkach specjalnych, w której opisane są głównie psychologiczne aspekty, np. to w jaki sposób ci ludzie radzą sobie ze stresem, przełamują wewnętrzne bariery, lęki, jak wygląda ich szkolenie itp. Znacie coś wartego przeczytania?
Nie wiem, czy to w stu procentach trafi w twoje wymagania, ale "sztuka wojny" Sun Tzu to pozycja warta przeczytania.
US Army ma swoją listę książek rekomendowanych dla żołnierzy. Jeśli nie wadzi Ci angielski, to proponuję kilka z tych tytułów wrzucić w Google, sprawdzić ich oceny i może coś podejdzie.
Nie czytałem jeszcze (ale mam zamiar w najbliższej przyszłości) Depesze. Książka nie jest napisana przez żołnierza, a korespondenta wojennego, o tym jak z jego perspektywy wyglądała wojna w Wietnamie. Podejrzewam, że znajdzie się tam coś o żołnierzach i radzeniu sobie z wojną.
Co do "Sztuki wojny" - ona się z problemem wojny styka od strony dowódcy, nie żołnierza. Poza tym IMHO jest stanowczo przereklamowana.
Jedną z książek rekomendowanych nawet sam zacząłem czytać - Infanty in Battle. Jest to zbiór map taktycznych i opisów sytuacji w których znaleźli się dowódcy podczas I WŚ wraz z analizą tego, co postanowili oraz tego, co powinni zrobić. Muszę przyznać, że czytało się przyjemnie, ale nie sądzę, żebym się czegoś nauczył.
Możesz rozwinąć? Zakupiłem ją, ale mam jedną książkę do dokończenia, więc tej nie ruszyłem jeszcze. @Boogie ;
@Alex Hope ;
Chodzi mi o to, że w księgarniach leży obok książek do samopomocy i stanowi obecnie element kanonu literatury przeznaczonej dla menedżerów. Nie widzę w tym większego sensu, bo sama książka jest o tym, jak taktykę prowadzenia wojny pieszej rozumieli antyczni Chińczycy. Oczywiście, że prezentuje dużo logicznych i ciekawych pomysłów, ale według mnie ma jedynie wartość historyczną i stanowi ciekawostkę. Nie kwestionuję, że czytało mi się ją przyjemnie, chodzi mi tylko o to, że nie rozumiem zupełnie tego, że nagle książką zainteresowali się ludzie niezwiązani z historią.
Równie dobrze można by czytać Herodota albo Tukidydesa - obaj piszą bardzo dużo o wojnie, o sposobie jej prowadzenia, o tym jak jest połączona z polityką, o tym jak zachowuje się społeczeństwo, itd. itp. "Dzieje" i "Wojna peloponeska" to dużo ciekawsze lektury niż "Sztuka wojny", a przy okazji dużo mądrzejsze (Herodot i Tukidydes w porównaniu z Sun Tzu stosują metodę naukową, podczas gdy tamten goni za wróżkami). Wydaje mi się, że ich brak popularności może wynikać z tego, że mają więcej stron niż taka "Sztuka wojny", poza tym jest jakaś dziwaczna moda na odkrywanie wschodnich mądrości (nie chciałbym tutaj się rozkręcić, bo mógłbym napisać długi post pełen gniewu).
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to może przesłuchać odcinka podcastu BBC "In Our Time", w którym jest mowa o książce Tukidydesa i jej porównanie z "Dziejami" Herodota.
Chciałbym jeszcze dodać, że nie widzę sensu czytania żadnej z tych książek, jeżeli wcześniej nie spędzi się kilkunastu minut z Wikipedią i nie zagląda się do niej w trakcie czytania. Taki to ciężar gatunku.
Jest jeszcze "trzecia część", "Historia grecka" Ksenofonta. Nie czytałem, więc nie mam zamiaru się wypowiadać. Może coś napiszę, kiedy już przeczytam. :)
Siemka, szukam coś nowego dla siebie i myślę już od jakiegoś czasu o "Futu.re" Dmitry Glukhovsky.
Czytał ktoś? Jakie wrażenia?
@boryss^^ ;
Ja czytałem i mogę tylko polecić. Glukhovsky ma super warsztat i potrafi prowadzić fabułę, zdecydowanie warto.
Polećcie jakas książkę gangsterska/mafijna
@matizioom ; Przeczytałem Drogę Królów i Słowa Światłości, polecisz coś w tym samym stylu?
polecam sprawdzic inne rzeczy sandersona np "z mgly zrodzony" bo te wszystkie ksiazki sa w jednym uniwersum wiec mozna troche pokucowac
ewentualnie brent weeks "droga cienia" lub "czarny pryzmat"
spoko sa te ksiazki przyjemnie sie czyta i wciagajace ale raczej nie tak dobre jak droga krolow/imie wiatru @cieplykocyk ;
prawdziwy gangster?
@Loo King ; ee no to może Ojciec Chrzestny, Sycylijczyk, Głupcy Umierają - te są spoko bo czytałem a Puzo ma jeszcze kilka pozycji więcej, a jak chcesz reportaż to Gomorra chociaż jak dla mnie bardzo nudno się to czyta to mimo wszystko sama tematyka jakoś zachęca do przerzucania kartek.
A jak wygląda topka rosyjska? Można zacząć od Braci Karamazov? Co dalej? @Poncjusz_Piłat ;
Aktualnie czytam "Pokrewne Dusze" od Virginii Woolf. Muszę to wreszcie dokończyć, ale ostatnio cierpię na deficyt czasu. Tylko literatura piękna, yo. A w sumie polecam jak ktoś lubi czytać książki ludzi, którzy byli chorzy na umyśle i czuli, że nie pasują do tego świata. Całkiem ciekawe spojrzenie na wiele życiowych aspektów, takie świeże spojrzenie bym powiedział nawet.
Numero uno to mistrz i malgorzata. Dostojewskiego polecam przeczytac ciągiem i wydaje mi sie, ze w dowolnej kolejnosci. Zaraz po bulhakowie polecam martwe dusze. @udarr
Przeczytałem 3 części "Z mgły zrodzony". Historia bohaterów kończy się właśnie po 3 książkach, a kolejne 3 to opowieść kilkaset lat później i jakoś nie mogłem się przekonać, gdzie zmieniła się sceneria (wprowadzenie nowoczesnych urządzeń), ale w końcu się przekonałem i nie żałuję. Kolejne części trzymają równy, lub prawie równy poziom.
Ze swojej strony - Stulecie chirurgów i powrót do Kinga - Komórka
Ja mam Stulecie detektywów z tej serii, fajna rzecz.
Stulecie chirurgów przeczytane, nawet jest polski smaczek w jednym z najsmutniejszych rozdziałow. polecam
na detektywów zabrakło czasu musiałem oddac do biblioteki :(
Czytal ktoś sandersa „droga królów”? Bo niby zajebiste opinie na necie, ale przeczytałem 200 stron i o ile historia może jest ciekawa(ale pogmatwana), ale sama książka jakaś chujowa napisana i nie wiem czy jest sens czytać, bo to wielkie w sumie, a jakiś czas temu czytałem np. „Gildia magów” i przeczytałem jeden tom, a to było jakieś gowno dla dzieci, a ta droga królów jakoś podobnie mi podjeżdża
Ja po tym jak kilka osób w tym temacie poleciło to zacząłem czytać pierwszą część po angielsku i mnie te kilka wątków na początku przytłoczyło trochę. Zwłaszcza wątek tego assasyna gdzie były te sceny walk opisywane dokładnie + nudny wątek shallan to czytałem tylko dialogi z tych dwóch wątków bez opisów. Natomiast wątek Kaladina mega ciekawy od początku i łatwo się go czytało i w ogóle myślałem że tylko będę ten jeden czytał a reszte książki skipował xD Ale potem się okazuje że te 4-5 wątki główne cały czas lecą i gdzieś po 20% książki zacząłem już całość czytać do końca. Gościu ma patent że zaciekawia czytelnika na początku i potem stopniowo odkrywa tajemnice że chcesz się dowiedzieć co się wydarzyło i czytanie wciąga. Może nie urywa dupy totalnie jak gra o tron ale też ciężko porównywać bo to co innego. W tej książce to co na pewno na plus to ciekawi bohaterowie, wciągająca fabuła i patent na magie.
Teraz zacząłem drugi tom czytać. Ma być 10 tomów więc lepiej się już zabrć do czytania xD
Mnie się nie podobało. Typowe high fantasy, dawno przestało mnie takie rajcowac. Wątek shallan rzeczywiście nudny, a jak czytałem o "wiązanio-sprenach", to aż mi się żal robiło xD
W drugiej części Shallan się rozkręca i zaczyna absorbować stormlight i tym manipulować ludźmi, do tego ma czar scuttle boat jak z Heroes 3 a jak by tego było mało to ją tak zbuffowali że może sobie w każdej chwili summonować shardblade.
Czytaj w oryginale to wiązanio spreny nie będą Cie kuły w oczy ;p
@Astinus ;
>nieszanowanie sandersona
o kurwa starzy
wiem że mógłbym to pewnie sprawdzić na internecie gdzieś, ale wy na pewno wiecie lepiej, otóż zrobiłem sobie konto w bibliotece w krk i planuję pożyczyć coś Sandersona bo dużo dobrych słów o nim czytałem, tam są jakieś serie/trylogie/od czego zacząć? @matizioom ;
Ja teraz czytam 13 Pięter F. Springera - polecam!
Wanna z Kolumnadą i tak w moich oczach jest jego najlepszym reportażem ale warto dodać, że każdy z nich stoi na najwyższym poziomie więc wybór najlepszego jest uwarunkowany głównie tym na ile poruszany temat nas interesuje. Najsłabsze było Miasto Archipelag, spodziewałem się czegoś innego po tej książce. Źle Urodzone to też sztos dla tych bardziej zainteresowanych architekturą, ostatnio nowe wydanie wyszło.
Czytacie jakieś polskie klasyki? Ja znalazłem w domu stare książki: Chłopi, Pan Wołodyjowski, Ogniem i mieczem, Potop, Pan Tadeusz, Popioły. Wszystko mam zamiar przeczytać i dorzucić do tego Krzyżaków. Rozpocząłem od Potopu i muszę przyznać, że jest to bardzo ciekawa lektura. Czytaliście wyżej wymienione książki? Co jeszcze można dorzucić do tego zestawienia?
Jeśli się bierzesz za trylogię Sienkiewicza, to radziłbym jednak zacząć od samego początku i przed "Potopem" przeczytać "Ogniem i mieczem" xD Sienkiewicza generalnie świetnie się czyta i jeśli chcesz nadrabiać klasyki, to zaczynanie od niego może być właśnie najlepszym pomysłem. Natomiast z tych co nie wymieniłeś, to polecam przede wszystkim "Lalkę" Prusa i "Ziemię obiecaną" Reymonta.
Jak się zanudzisz tymi Sienkiewiczami to obczaj Gombrowicza
Akurat od Potopu zacząłem, bo niedługo przed tym czytałem w internecie o Potopie Szwedzkim.
Lalkę pamiętam ze szkoły, ale tylko opracowanie, bo nie czytałem XD
Ziemia obiecana wydaję się ciekawa, o Gombrowiczu słyszałem w Radiowej Trójce niemal co dziennie w ostatnim czasie, może też go gdzieś wcisnę na listę.
Znacie jakieś książki (nie wiem jaki gatunek to ejst - powiem tylko, że życiowe) typu:
Nikodem Marszałek "Odrodzenie feniska", "10 zasad szczęścia" ?
Czytam akurat to pierwsze.
Znaczy moim zdaniem historia dosyć ciekawa w miarę jak coraz więcej się dowiadujemy, ale kurde napisana tak chujowo. W sensie wszystkie te postacie są odrealnione jak z bajki dla dzieci. Ten Kaladin jest taki idealny i płytki moim zdaniem... w sumie jak każda postać. Ciężko powiedzieć, żeby jakaś postać tak była rzeczywiście zła i w ogóle prawdziwa. Chyba ze polska wersja jest taka
W każdym razie skończę to, ale chyba druga cześć odpuszczę.
jest juz oathbringer po polsku
a wlasciwie to pol oathbringera bo podzielili na 2 czesci i na ten moment jedt dostepna tylko pierwsza xD
@matizioom ; w empiku 30zł, dzisiaj skończyłem czytać :) polecam
Skończyłem przed chwilą czytać czwarty, póki co ostatni tom "Opowieści z meekhańskiego pogranicza" i tak całkiem na świeżo, jeszcze z nie do końca poukładanymi myślami, polecam wszystkim szukającym fantasy dobrej klasy. Polski cykl, ale pisany nieco na zachodnią modłę: wielowątkowo, z rozmachem, z bogato wykreowanym światem i z ciekawymi, różnorodnymi bohaterami - przy czym to jest nie tylko zróżnicowanie charakteru, wieku, przynależności społecznej, ale przede wszystkim kultury; bohaterowie są ludźmi często wywodzącymi się z zupełnie różnych korzeni. Jest polityka, jest religia, są intrygi, są też zbrojne starcia, bitwy i wojny; magii nie ma dużo, ale również się pojawia. Nie brakuje zwrotów akcji ani punktów kulminacyjnych.
Ale to co mnie urzekło najbardziej, to nie są ani bohaterowie ani rozgrywające się wydarzenia, tylko sposób w jaki Wegner prowadzi narrację - facet naprawdę rewelacyjnie pisze; dialogi są naturalne i wiarygodne, opisy barwne i plastyczne, język bogaty ale nienachalny. A przy tym ma jeszcze taką osobistą manierę na kontrapunktowanie akapitów, którą mnie kupił od pierwszej strony - mimo że obecna przez dobre 2500 stron, to ani nie nudzi ani nie wyczerpuje swojej formy, za to regularnie przykuwa uwagę i wzmacnia opis, a niekiedy wprowadza humor.
Z kwestii bardziej technicznych, to dwa pierwsze tomy to zbiory opowiadań, ale połączonych w fabularną całość, ułożonych chronologicznie; wydarzenia kolejnych opowiadań częściowo wynikają z wydarzeń w poprzednich. Każdy tom podzielony na dwie części, w każdej części kto inny jest głównym bohaterem.
Tom trzeci i czwarty to pełnoprawne powieści bez luk czasowych między jednym rozdziałem a drugim, a rozdziały skaczą naprzemiennie od jednego bohatera do drugiego.
Wszystkie cztery tomy dostępne w popularnych księgarniach w ładnym wydaniu w twardej oprawie; są też dostępne e-booki. Na chomiku zaś można bez większego problemu znaleźć zarówno .mobi jak i .pdf.
Nie chcę tu pisać poważnej recenzji, ale poczułem się zobligowany do skrobnięcia chociaż krótkiego posta, nakreślenia paru słów czego się można spodziewać, być może zachęcenia kogoś by po te książki sięgnął - bo serio od dobrego roku nie czułem przy żadnej lekturze takiego powiewu świeżości.
A autor ogarnia jakieś sensowne tempo tworzenia czy tu podobnie jak z Martinem - moje dzieci zdążą zatrzymać się na tym samym tomie, co ja, zanim on napisze kolejny? :) @Ice Rider ;
Jak ktoś interesuje się literaturą historyczną/wojenną to polecam ksiazke "Krol Szczurow" Jamesa Clavella o zyciu amerykanskich, australijskich i brytyjskich zolnierzy w japonskim obozie jenieckim, jedna z najbardziej wciagajacych jakie czytalem w ostatnim czasie
Co 2-3 lata wychodzi nowy tom, można pewnie się spodziewać, że się to z czasem przeciągnie do 3-4. W każdym razie facet jest dosyć młody i z pewnością nie zarobił jeszcze na pisarstwie bajońskiej sumy, więc zakładam że jednak się nie znudzi i będą te książki wychodziły w miarę regularnie
Czytał ktoś coś od Remigiusza Mroza? Interesuje mnie głównie seria Parabellum oraz ta z Wiktorem Forstem i zastanawiam się czy warto.
Znacie może jakieś książki dot. pewności siebie, bycia konsekwentnym i stanowczym?
pożyczyłem od kumpla drogę królów sandersona bo dobre opinie o tej książce czytałem i o kurwa jakie to grube, nie spodziewałem się ale jestem gotów na przygodę pozdrawiam