to sie zdziwisz trochę po przeczytaniu xD
to sie zdziwisz trochę po przeczytaniu xD
ja właśnie kończę 2 tom Dawcy Przysięgi i trzyma poziom mocno, jedno z najlepszych fantasy jakie czytałem, chyba zaraz po kronikach czarnej kompanii i imperium grozy
ja to rozumiem tak, że mówię - o kurwa ale ta książka gruba prawie jak pies, a pumpkin mi mówi hehe no to się chuju zaraz zdziwisz jak zobaczysz ile takich grubych części jeszcze jest ;]] a nie że dawno wyszła
Nie no, chłopaki, co wy tak na serio? xD Ja do tego siadałem taki podjarany, bo podjarani książką wszyscy dookoła, jaka ona zajebista, wciągająca, innowacyjna itd., a przebrnąłem przez to z wielkim trudem ;d Przecież to jest najzwyklejsze odtwórcze high fantasy dla dzieciaczków 2-3 latka max :kappa
A te całe spreny to xDDDD musiałbym to chyba po angielsku czytać, bo po polsku to niezły odjazd był. wiązaniospreny mój faworyt
jestes taki wyjatkowy ehhh
chcialbym byc toba
taki wygląd dzieciaczków, hp i eragon też pewnie super wciągające fantasy
Najlepsze fantasy to te twoje torgowe opowieści stulejarzu
to łap książke specjalnie dla ciebie i spierdalaj za tematu
Załącznik 365665
Jeszcze jak.
A tak na poważnie, to zupełnie nie rozumiem jarania się tą książką, bo nie ma w niej nic nowego czy odkrywczego, te wątki były już przerobione wielokrotnie i są cholernie przewidywalne.
Podobał mi się chyba tylko wątek Kaladina, chociaż dobrze wiedziałem jak się rozwinie (a rozwinął się w sposób banalny, naiwny, typowy dla literatury młodzieżowej) i niestety autor mnie nie zaskoczył.
a co ma byc nowego albo odkrywczego w fantasy xD
podobal ci sie watek kaladina ktory faktycznie jako postac jest dosc prosty a juz watek bardziej skomplikowanej postaci czyli shallan nie? gdzie tu logika skoro narzekasz na banalnosc i naiwnosc
w sumie nie pamietam dokladnie ile jest powiedziane w pierwszej czesci a co dochodzi pozniej wiec faktycznie odczucia sie moga zmieniac ale ja bylem bardzo zadowolony z pierwszej czesci
Wątek shallan niemiłosiernie mnie nudził.
skonczylem se ostatnio 2 ere mistborn (w sensie 3 ksiazki bo ma byc jeszcze jedna przed 3 era) i opowiadania jedenasty metal + tajna historia
strasznie sie jaram tym ze ksiazki same w sobie sa swietne a do tego dochodzi jeszcze cale cosmere w ktorym wychwytuje stopniowo co raz wiecej smaczkow az chyba niedlugo wjade reread mistborn 1 era i stormlight archive
cos wspanialego dziekuje pan sanderson
Droga królów ended now słowa światłości is my friend
@matizioom ; ile tych części tu w sumie jest?
3 z tym ze trzecia (oathbringer) w polsce jest rozbita na 2 ksiazki bo ma razem jakos 1100 stron
a ogolem ma byc 10 z tym ze tez ma byc podzial na "ery"
swoja droga przed oathbringerem polecam se przeczytac edgedancer @Taidio ;
A czemu?
eee bo to opowiadanie zwiazane z kilkoma postaciami dziejace sie miedzy 2 a 3 czescia
Ok dzieki mati dobrze wiedziec
pierdole chyba nie czytam tej trzeciej czesci jak to znow maja byc takie wielkie tomy to siedząc po 10 godzin przy kompie i dodatkowo czytając to każdy taki tom mi pewnie psuje wzrok o jakieś 0.1%
Czytanie książek chyba nie psuje oczu
chyba psuje podobnie jak komputer czyli ze nie ruszasz za bardzo oczami tylko patrzysz w to samo miejsce i to jest pierwszy problem a drugi to taki ze nie mrugasz tak często więc je wysuszasz.
a ma pan jakiś dowód i czemu patrzenie w to samo miejsce ma psuć wzrok? w sensie co się dzieje z okiem że jak się patrzysz w jedno miejsce to się psuje i czemu się nie psuje np. w odwrotnej sytuacji jak ciągle się patrzysz w różne miejsca
Bo ewolucja nas przystosowała do chodzenia, zbierania jagód, noszenia patyków i wspinania się na drzewa po owoce. I tak jak długotrwałe siedzenie na dupsku może prowadzić do zwyrodnien stawów tak samo brak ruchu gałek ocznych i gapienie sie w coś co jest cały czas w odległości 0.5 - 1.5 metra od ciebie jest nienaturalne i również powoduje problemy.
Kiedyś wpisałem to zagadnienie w google i w 10 linkach z brzegu wyczytałem mniej więcej to samo co teraz mówię. Żeby se robić krótkie przerwy i gimnastykować oczy w różny sposób np patrząc na coś daleko położonego albo zamykając oczy i zwracając gałki oczne we wszystkie mozliwe kierunki.
no ja jak próbuję coś w google znaleźć to nic nie mogę znaleźć, są nawet artykuły o tym czy czytanie po ciemku niszczy oczy(nie niszczy), to co dopiero normalne czytanie, wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet woda no to jak będziesz czytał 10h z rzędu bez przerwy no to wiadomo że się oczy męczą, tak samo jak sport to zdrowie, ale jakbyś zbyt organizm wykorzystywał to też nie zdrowo
Ja teraz czytam pan lodowego ogrodu i jest całkiem sztosik. A ta droga królów to przeczytałem jeden tom, cos tam ciekawe o co ogolnie chodzi jest jakaś zagadka, ale postaci są takie kurwa jednopoziomowe, ze rzygac mi się chce. Takie wannabe high fantasy, ale chyba nie wyszło. Nie wiem czemu taka podjarka tym. Pomnik cesqrzowej Achai i Achaja fajne sa
mi się bardzo tom 1 spodobał, co do kurwa jednopoziomowości to się do końca nie zgodzę, ale już odbiegając od tego to dobrze rozpisana postać nie musi być jakimś freakiem by była dobrą i ciekawą postacią
No ten Kaladin jest tak dobry, że aż naiwny do bólu. Tam ten zły książę xardas jest zły, ale przynajmniej nie wiadomo czego się spodziewać po nim, to ujdzie. Ten doby książę jest dobry i ma rozterki, zabijanie go już nie jara, ale w zasadzie poznajemy go już praktycznie na końcu jego przemiany, a czarny cierń to tylko opowiadania. Czytałem to z rok temu i może nawet jeszcze do tego wrócę, ale serio było to irytujące. Jak czytasz Tolkiena też masz głównie rozgraniczenie dobro zło, ale jakoś to wszystko pasuje do siebie, trzyma się kupy... na te książkę trafiłem przypadkiem, gdzieś przeczytałem, ze to taki sztos, ale jakoś tego nie kupuje. Jedynie ciekawi mnie ta cała zagadka. Do tego jeszcze ten płaczący zabójca z dupy (chociaż on akurat jest w taki dziwny sposób uwarunkowany) i ta dziewczyna âchciałabym, ale się trochę bojeâ
cusz ja polecam czytac dalej i pamietac ze te postacie rozwijaja sie tez w kolejnych czesciach co imo jest zrozumiale biorac pod uwage jak wielka ta seria ma byc
No w taki sposób splycajac wszystkie wewnętrzne rozterki, przemyślenia czy działania to każdą postać literacką można opisać 3 słowami, jak dla mnie autor stworzył bardzo dobre kreacje bohaterow z najmniejszYmi szczegółami, ja bardzo polubiłem kaladina i dalinara, trefnisia tez, ale to bardziej epizodyczny(o nim można po 1 tomie powiedzieć ze jest zagadką)
Chodzi mi o to, ze nie potrafię wyobrazić sobie żadnej z tych postaci w prawdziwym życiu. Może po prostu nie pasuje mi taki gatunek fantastyki, ale być może jeszcze sięgnę po inne tomy z ciekawości. Ostatnionorzeczytae Pana lodowego ogrodu, mocno polecam.
W sumie to wlazłem do tematu, bo czytałem kiedyś powrót z gwiazd Lema, przeczytałem kilka krótkich opowiadań i było to całkiem interesujące, Ogladalem Solaris. Teraz zabrałem się za dzienniki gwiazdowe, przeczytałem kilka podróży i jakoś strasznie wolno mi to idzie, a jakichś tematów refleksyjnych nie ma poruszanych zbyt wiele. Bardziej zabawne opowiadania, które nie są w moim stylu i są dość archaiczne. Jakie macie przemyślenia co do tego pana? Oczywiście był wielkim poetą ;)
ale zamulka w temacie
czuje dobrze nowy rok sanderson planuje napisac dwie ksiazki stormlight 4 i mistborn2 4 wiec dwie serie ktore bardzo lubie tylko troche to potrwa zanim wypuszcza
w miedzyczasie zaczalem se nibynoc i wlasnie skonczylem pierwsza czesc calkiem spoko dark(?) fantasy troche proste i momentami dosc przewidywalne ale i tak sie dobrze czyta und wciaga
Nigdy w zyciu nie czytalem. (Poza lekturami)
Stwierdzilem, ze czas to zmienic i mam ochote przeczytac ksiazke typu "jak byc bogatym" o organizacji pracy, moze jakis inwestycji itp. Najlepiej napisana przez kogos kto osiagnal sukces zaczynajac od zera. Jednak najlepiej nie pisanej przez naukowcow, ktorzy doszli do sukcesu przez swoja ponadprzecietna wiedze, a raczej ludzi ktorzy osiagneli sukces finansowy przez swoj upór, czy pomysl na biznes.
Cos polecacie?
Mein kempf polecam serdecznie o człowieku który że zwykłego malarza stał się jednym z najbardziej znanych.
Kiedyś koleś opowiadał mi o jakiejś książce, która traktuje o tym, ze ludzie pochodzą kirwa jedni od rolników, jedni od myśliwych. Coś bardziej popularno - naukowego tak mi się zdaje. Dokładnie nie wiem o co chodziło, ale on twierdził, ze większość ludzi jest wszystkożernymi, a czesc jest miesozercami, a czesc roślinożercami
Zna ktoś?
Moja walka?
@wampiirr ; A czytałeś Sapiens? harariego? Może Ci się spodobać :)
Chodzi mi konkretnie o te książkę. Niestety nie mam jak zapytać tego gościa, ale może to ten Harari. @jaxi ; ten tytuł znam na pamięć
jakich znacie dobrych typiarzy od kryminałów?(typiary też mogą być)
harlan coben spoko, kiedyś czytałem jeszcze borisa akunina, ale jakoś szybko zrezgynowałem
no i jak nieczytałeś sherlocka holmesa to też polecam cały cykl przeczytać
agatha christie xD
Agatke to sie na raz czyta, jak te ksiazki po 150 stron a5 mają
Odnosnie tych kryminałów to ten zębacz Czornyj spoko czy nie? @Taidio ;
O nim mowie
Załącznik 371772
btw Tadziu miałem Cię za oczytanego człowieka
z polacksow to cos tam mroza czy bondy czytałem, ale z reguły zagranicznych autorow wybieram, a pana wyzej nie znalem
moze jak w bibliotece bedzie to zobaczę
Ktoś tu chyba wrzucał kiedyś taką stronkę x książek, dla mężczyzny coś tego typu. Kojarzy ktoś, lub ma coś podobnego godnego polecenia? Miałem ten link i gdzieś go zgubiłem to była strona typu www.100ksiazekdlafaceta.pl, ale wybrane całkiem rozsądnie
Z tym adresem strony to w sumie nie jestem pewny, ale na bank tam był m.in. Jakiś homer, jądro ciemności
Polećcie jakaś książkę sci fi, ale żeby tam były opisy jakichś futurystycznych sprzętów, pomieszczeń, jakichś statków itp
czy najsłynniejsze dzieła ruskuw które są powszechnie uznawane za wybitne rzeczywiście są warte czytania i mają w sobie to coś czy to taki overhype i nie ma się co zabierać?