to łap książke specjalnie dla ciebie i spierdalaj za tematu
Załącznik 365665
to łap książke specjalnie dla ciebie i spierdalaj za tematu
Załącznik 365665
Jeszcze jak.
A tak na poważnie, to zupełnie nie rozumiem jarania się tą książką, bo nie ma w niej nic nowego czy odkrywczego, te wątki były już przerobione wielokrotnie i są cholernie przewidywalne.
Podobał mi się chyba tylko wątek Kaladina, chociaż dobrze wiedziałem jak się rozwinie (a rozwinął się w sposób banalny, naiwny, typowy dla literatury młodzieżowej) i niestety autor mnie nie zaskoczył.
a co ma byc nowego albo odkrywczego w fantasy xD
podobal ci sie watek kaladina ktory faktycznie jako postac jest dosc prosty a juz watek bardziej skomplikowanej postaci czyli shallan nie? gdzie tu logika skoro narzekasz na banalnosc i naiwnosc
w sumie nie pamietam dokladnie ile jest powiedziane w pierwszej czesci a co dochodzi pozniej wiec faktycznie odczucia sie moga zmieniac ale ja bylem bardzo zadowolony z pierwszej czesci
Wątek shallan niemiłosiernie mnie nudził.
skonczylem se ostatnio 2 ere mistborn (w sensie 3 ksiazki bo ma byc jeszcze jedna przed 3 era) i opowiadania jedenasty metal + tajna historia
strasznie sie jaram tym ze ksiazki same w sobie sa swietne a do tego dochodzi jeszcze cale cosmere w ktorym wychwytuje stopniowo co raz wiecej smaczkow az chyba niedlugo wjade reread mistborn 1 era i stormlight archive
cos wspanialego dziekuje pan sanderson
Droga królów ended now słowa światłości is my friend
@matizioom ; ile tych części tu w sumie jest?
3 z tym ze trzecia (oathbringer) w polsce jest rozbita na 2 ksiazki bo ma razem jakos 1100 stron
a ogolem ma byc 10 z tym ze tez ma byc podzial na "ery"
swoja droga przed oathbringerem polecam se przeczytac edgedancer @Taidio ;
A czemu?
eee bo to opowiadanie zwiazane z kilkoma postaciami dziejace sie miedzy 2 a 3 czescia
Ok dzieki mati dobrze wiedziec
pierdole chyba nie czytam tej trzeciej czesci jak to znow maja byc takie wielkie tomy to siedząc po 10 godzin przy kompie i dodatkowo czytając to każdy taki tom mi pewnie psuje wzrok o jakieś 0.1%
Czytanie książek chyba nie psuje oczu
chyba psuje podobnie jak komputer czyli ze nie ruszasz za bardzo oczami tylko patrzysz w to samo miejsce i to jest pierwszy problem a drugi to taki ze nie mrugasz tak często więc je wysuszasz.
a ma pan jakiś dowód i czemu patrzenie w to samo miejsce ma psuć wzrok? w sensie co się dzieje z okiem że jak się patrzysz w jedno miejsce to się psuje i czemu się nie psuje np. w odwrotnej sytuacji jak ciągle się patrzysz w różne miejsca
Bo ewolucja nas przystosowała do chodzenia, zbierania jagód, noszenia patyków i wspinania się na drzewa po owoce. I tak jak długotrwałe siedzenie na dupsku może prowadzić do zwyrodnien stawów tak samo brak ruchu gałek ocznych i gapienie sie w coś co jest cały czas w odległości 0.5 - 1.5 metra od ciebie jest nienaturalne i również powoduje problemy.
Kiedyś wpisałem to zagadnienie w google i w 10 linkach z brzegu wyczytałem mniej więcej to samo co teraz mówię. Żeby se robić krótkie przerwy i gimnastykować oczy w różny sposób np patrząc na coś daleko położonego albo zamykając oczy i zwracając gałki oczne we wszystkie mozliwe kierunki.