Taidio napisał
po przegrało przez kilka tak naprawdę pierdół, zbytnią pewność siebie i swoją głupotę, pis przegrało bo wkurwili rekordową ilość ludzi swoim całokształtem, nie uważam że te sytuacje są podobne
tu też się nie zgadzam, to że pisiory poszły all in i próbują tworzyć narracje jakby polska się rozpadała czy jakieś zamachy stanu nie oznacza że to ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością, wyją bo jest krótko po wyborach, za niedługo się uspokoi
siła tych argumentów mnie poraża

może i łobuz ale ma dobre serce i mówi dzień dobry
pis rozpierdalało państwo, ale koalicja rządząca miała przecież przywracać praworządność i podnieść standardy polityczne, a póki co, eufemistycznie ujmując, słabo im to wychodzi (vide: sposób przejęcia telewizji, czy obecna inba), czy stwierdzenie tego faktu robie ze mnie pisiora?
nawiążę tutaj jeszcze raz do cowboya, bo widzę u ciebie dokładnie te same symptomy: otusz, komboj też co chwilę się oburzał, że "hur dur czemu się przypierdalasz do mnie, jak master napisał że wirusik nie wyjdzie z chin??"
więc tak, jak tłumaczyłem jemu, tak teraz tłumaczę tobie: bo nie chce mi się gadać o truizmach

każdy może się łatwo domyślić, jakie jest moje zdanie na temat kupowania sobie głosów, rozdawania hajsu "na bombelki" itp., tylko że niektórzy twierdzą, że druga strona jest jakkolwiek lepsza... nie, nie jest i dlatego zwracam na to uwagę; zresztą masz przykład: mogłem jechać po pisie za 500+, ale co z tego, skoro przyszedł rudy cfel i teraz mamy 800+
mówisz, że pisiorów charakteryzuje buta, chamstwo i kłamstwo - i jest to w większości prawda, dlatego ci o tym nie piszę, bo o czym mielibyśmy tu dyskutować? tylko jednocześnie twierdzisz, że u drugiej strony to są tylko pierdoły i niewinne kłamstefka, więc na to odpowiadam
nie wiem, może tobie te wspomnienia się już zatarły, albo wtedy akurat nie miałeś czasu śledzić bieżących wydarzeń

ale ja pamiętam też chamstwo niesiołowskiego, butę sikorskiego, pamiętam taśmy prawdy o które rozgrywała się bitwa w redakcji wprost, pamiętam prowokacje z paleniem budki pod ambasadą i pałowanie ludzi na marszu, pamiętam wielkie protesty z powodu acta (również z pałowaniem ludzi), pamiętam kłamstwa tuska o obniżaniu podatków i wiele innych, nie uważam że to wszystko to były niewinne głupotki

już pomijając grubsze sprawy, jak np. skrajnie niekorzystna umowa na ruski gaz parafowana przez tamten rząd

pamiętam też to, że to rząd tuska zaczął przepychanki o TK
a teraz widzę, że strona, która miała przywracać praworządność, de facto bezprawnie przejęła telewizję

czy stwierdzenie tego oznacza, że wg mnie nie należało telewizji odpisiorzyć? oczywiście że należało, ale skoro chcemy być lepsi od pisu, to należało to zrobić sprytnie, sensownie i zgodnie z prawem, a nie przez wjazd z grupą byczków
tak, jak napisałem, obecnie nam rządząca koalicja działa z gracją słonia w składzie porcelany i równa do poziomu pisu, mimo że miała z tym skończyć
i jeszcze jedno: lubisz przywoływać, jak pisałem, że kaczka była mastermindem i ogrywała opozycję, co rzekomo ma świadczyć o moich sympatiach

tylko że jeżeli się faktycznie cofniesz do tamtych postów, to będziesz mógł w nich przeczytać wyraźne zastrzeżenia, że to nie znaczy że się z nim jakkolwiek zgadzam, ani że oceniam to pozytywnie, tylko że stwierdzam jego wyższego skilla politycznego
ba, pisałem tam też że jedynym godnym kaczki oponentem jest tusk, i koniec końców to właśnie tusk go ograł, bo bez rudego wracającego na białym koniu, to opozycja by zobaczyła nowy rząd jak świnia niebo
podtrzymuję ocenę jednego i drugiego, co nie znaczy że z którymkolwiek sympatyzuję, jeżeli potrafisz to sobie wyobrazić
Zakładki