Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

kumpel lekarz (rezydent) o ktorym tu czasem wspominam skonczyl medycyne, teraz jest w polowie robienia specjalizacji (neurochirurgia) i jest to najbardziej ogarniety czlowiek jakiego znam, bez kappy. przez cale studia nie upierdolil zadnego egzaminu, zawsze w uczelnianej topce. na karku prawie 30 lat, zarabia miesiecznie na lape 6-14k, w zaleznosci od tego ile zrobi dyzurow (zeby miec blizej tej gornej granicy to musi zrobic tak ze 2 w tyg i czesto po dyzurze zostaje na oddziale, wraca na chate i odsypia wiec te 2 dni sa calkowicie wyjete z zycia). normalnie w pracy robi planowe zabiegi (np. grzebie ludziom w glowie), a na dyzurach kopie sie po czole z menelami, jezdzi stwierdzac zgony, a jak czasem sie trafi spoko nocka to poprzepisuje jakies apapy, albo se pospi.
a ja sam akurat siedze w IT i devow czy innych znam na peczki, z reguly to wyglada tak ze pierwsza robota to jakies 4k na lape, druga robota po tych przepracowanych 2 latach to jest dzisiaj jakies 8k na lape bo juz idziesz na regulara, a trzecia po tych 4-5 latach to jak jestes ogarniety to juz idziesz gadac na seniora i dostajesz widelki 10-20k, w zaleznosci co konkretnie robisz i ile umiesz. no i nie musisz niczego szukac, tylko miec konto na linkedinie i przebierasz sobie w ofertach, bo HRy same dzwonia/pisza do ciebie maile. wiec chlopki po 25 lat, sredniej zdolnosci, maja na UOP 10k na lape i to jest takie minimum po tych paru latach jak ktos nie jest melepeta, powaznie. oczywiscie wszystko w korpo, pijac kawke i jedzac darmowe owocki z owocowych czwartkow. wszystko w czasie krotszym, niz w ogole ukonczenie medycyny, bo jak robisz w IT to na studia kazdy ma wyjebane. jak ja rozsylalem pierwsze CVki i chodzilem na rozmowy to nikt mnie w ogole o studia nie pytal, z reszta przy zmianie firmy tez nie.
i w chuju mam to czy ktos mi wierzy czy nie, ale dobry lekarz zarabia tyle co sredni programista, chyba ze mi tu ktos zaraz wyskoczy z jakims chlopem co ma swoj gabinet odziedziczony po starym, ale generalnie to tak nie wyglada xD
jak lekarz bedzie na tyle ogarniety ze sie stosunkowo szybko sam dorobi swojego gabinetu (ale studiow i specjalizacji i tak nie przyspieszy - a to jest 12 lat) to w tym samym czasie tak samo ogarniety i zdolny informatyk bedzie se jakims lead dev directorem w zagranicznym korpo za 2x wiekszy hajs i 2x latwiejsza robote.



Odpowiedź z cytatem
) i przez 5 lat nic nierobienia jakoś sie tak zakręcił, że ma już 3 klinike z odnową biologiczną, jakiś crossfit i chujwie co jeszcze, a nie jeden po budowie maszyn na jakimś agh cieszy się, jak dostanie 7k brutto w korpo na jakimś konstruktorze albo kreślaczu CAD,
)


Zakładki