Tibiarz napisał
No i w porządku, ale czy to znaczy że inni nie mogą sobie kontynuować wątku? Odpisałem mu raz i liczyłem na kontynuację polemiki, ale skoro kolega cowboy nie ma już nic do dodania, to nie ma problemu - jego prawo. Czy ja go taguję, cytuję albo wywołuję do tablicy? Nie, od tego posta nie dostał ode mnie ŻADNYCH powiadomień. Tak że zupełnie nie rozumiem, o co panu chodzi. W temacie są też inne osoby - czy to, że chwilowo nie ma tu cowboya, automatycznie powoduje, że nikt już nie może pisać o Australii? A może zamiast tylko czynić ludziom zarzuty, że rozmawiają w ramach tematu, to sam by pan coś do niego wniósł? Co pan na to?