Ale sie rozkrecila dyskusja o tym czy wirus istnieje... czuje sie jak ziomek na imprezie co chce sie wtracic w rozmowe.
Btw.
>Temat o covidzie
>837 stron
>trwa debata czy wirus istnieje
Wersja do druku
Ziemia jest płaska?
Istnieje ten wirus czy nie?
Jak widać głosy są podzielone
no wlasnie nie trwa, mimo moich staran. pare osob usilnie utrzymuje, ze "wirus" istnieje jednoczesnie nie bedac w stanie przedlozyc zadnego dowodu naukowego na poparcie swojego twierdzenia i odmawiawiajac zapoznania sie z materialami, ktore to twierdzenie bezdyskusyjnie obalaja.
Wychodzi jednak ze forum wolne pszczoly wygralo xD
No dobra, a więc w końcu udało się ustalic, że wirusa nie ma @Crus ; zamykaj temat i kasuj posty :kappa
Ech, przynajmniej wifi lepiej odbiera po szczepionce :zaba
eh nie ma koronaswirusa pomuwienia jestesmy oszukiwaniu hurr durr:kekw
Z tym wirusem jest analogiczna sytuacja jak z ankrahmun na tibiantisie.
Niby jest, ale go nie ma.
kibiców dało się zamknąć w klatce, sportowców (nawet tych zaszczepionych) trzymać jak zwierzęta w obozie, ale ceremonii otwarcia już się nie dało odwołać, żeby tysiące ludzi odpowiedzialnych za jej organizację chronić, bo chyba za duże pieniążki wchodzą w grę z tego tytułu :kekw
A co jeżeli rząd Japonii, który z całą pewnością jest mądrzejszy od ciebie, posiada dane wskazujące, że wirusik bierze sobie wolne na igrzyska, a ogniskami nie mogą być stadiony, tylko sklepowe półki? Siedzisz tylko i komentujesz jak janusz przed tv.
A na poważnie, to przecież od początku pandemii mamy takie absurdy, że na normalnych ludzi nakłada się uciążliwe zakazy i obciążenia (nie mówiąc o zamykaniu firm na wiele miesięcy), ale jednocześnie za wszelką cenę się organizuje jakieś kopania balona i inne wydarzenia sportowe, z tysiącami ludzi. Przecież w zeszłym roku w Polsce to chyba na przestrzeni miesiąca mieliśmy jednocześnie nakaz chodzenia w maskach po ulicy oraz mecze ligi kopania balona z publicznością?
Ale z innej beczki, ja chciałbym się w końcu dowiedzieć, jakie to kraje:
Noo jak taki mondry jestes to wymysl cos lepszego. Wchodzi se japonczyk77 i mysli ze rozumy pozjadal
Az mi sie przypomnialo jak ostatnio bylismy xlze znajomymi na festiwalu muzycznym. Przy wejsciu przez bramki trzeba bylo miec zalozonq maseczke, doslownie kilka sekund po przejsciu juz niz. Potem oczywiscie same koncerty gdzie tysiace staja 5cm od siebie, macaja sie, odpierdalaja pogo. No ale wazne ze przy bramkach bylq maska xdd