testuw już nie robią wcale u mnie driwe thru zawinęli, trzeba uśpić na wakacje społeczeństwo dać im luzu i na jesień znowu dojebać
pzdr
Wersja do druku
testuw już nie robią wcale u mnie driwe thru zawinęli, trzeba uśpić na wakacje społeczeństwo dać im luzu i na jesień znowu dojebać
pzdr
Dopóki te szczepienia są darmowe to w czym problem? Przecież to jest 5 minut. Ja co roku szczepię się przeciwko grypie a kilka lat temu przed wycieczką do afryki musałem się zaszczepić na żółtą febrę i kurwa nikt z tego powodu nie płakał. Ale polak katolik będzie biadolił.
Dziś ponad 54k testów. Czyli praktycznie na pół wydajności lecimy a mimo to mamy opanowaną sytuację.
darmowe:kappa
sugerujesz że żyd coś na tym zarabia, a nie rozdaje ludziom żeby zdrowi byli i wirus sobie poszedł? :reeeeeeee.png
ech rozmowy z antyszczepionkowymi szurami to coś pięknego
czemu oni tak nienawidzą logiki i nauki
no jak do tej pory to chuja z tej logiki i nauki widac i jedynie kto mial racje to kaddafi
AZ jest non profit, w sensie ((( zyd ))) nie zarabia, ale oczywiscie tez do interesu nie doklada, wiec wiadomo ze zaplacic trzeba. no i to bardzo dobrze widac, bo szczepionki mrna gdzie na r&d poszly duzo wieksze sumy okazuja sie skuteczniejsze. oczywiscie nie o tyle o ile sie powszechnie uwaza - to juz zasluga wojen korporacji, ktora AZ przegrala (co tez ma oczywiscie korzenie w tym, ze jest non profit) bo pfizer, moderna i inne sputniki zrobily zajebisty czarny PR.
tak czy inaczej szczepionki to prewencja, a prewencja zawsze wyjdzie taniej niz leczenie i zwalczanie skutkow (takich jak np lockdown).
Jak widać szczepienia nie idą w parze ze zmniejszeniem obostrzeń, wiec nie wiem o co Ci chodzi????
Co? Ty masz problem z wyszukiwaniem informacji? Praktycznie co tydzień zwiększane są limity gości w hotelach, restauracjach, siłowniach, weselach, itd. Wejdź chłopie nawet na wp.pl żebyś nie musiał zbyt długiego adresu wklepywać i zasięgnij trochę informacji. Jeżeli to troll to skończ bo już dawno takiej żenuy tu nie było xDDD
https://i.imgur.com/oPdst1m.jpg
wirus czy smiercionka hmm jednak wolalbym poczekac, az ten grozny wirus mnie zabije w pare dni (chociaz w moim wieku to bardzo maloprawdopodobne, chyba ze wazylbym 140kg i nie moglbym wniesc ziemniakow na 2 pietro, to kto wie), niz miec tygodnie, czy miesiace problemow ze zdrowiem przez smiercionke co rownie dobrze mogloby zakonczyc sie moim fikolkiem
tak było