nie wiem
ogólnie ten przepis że przy kontakcie cała "rodzina" jest pod kwarantanną jest od jakiś 2 tygodni czy coś
wcześniej normalnie tylko osoba z kontaktu a reszta nei
Wersja do druku
Jaki ma sens kwarantanna skoro wchodzi w zycie dopiero dzien po przybyciu i przez 24 godziny teoretyczny zarazony moze sobie chodzic na dziwki, pic browary na lawce w parku, jezdzic komunikacja miejska, robic zakupy i pluc na porecze ruchomych schodow? (od razu mowie, ze to przepis z przed paru dni, moze teraz sie zmienil, ale w takiej postaci funkcjonowal)
Co sie odpierdala, ze ktos szuka sensu w tych zakazach i nakazach bez kitu xD Przeciez to wszystko jest robione tak o na odpierdol, na kolanie i zmienia sie co dwa dni bo rzad (nasz i kazdego innego kraju) jest totalnie nieprzygotowany i nie ma pomyslu co zrobic, jak zrobic, jak to wprowadzic, czego zakazac, a na co pozwolic. xD
Jaki ma sens kwarantanna, jeżeli osoba objęta jest sprawdzana 1 raz dziennie, a mogą go odwiedzać tez ludzie z zewnątrz. Bez jakichś przesłanek typu impreza itp to policja ni chuja nie wejdzie ci do domu, bo nawet nie maja na to czasu.
ale rozumiecie że to wszystko działa też na zasadzie wspólnego zaufania i życia w społeczeństwie? i nawet jak ktoś ma kwarantanne to może wyjść o godzinie 2 w nocy, gdzie policja wtedy nie jeździ, a sąsiedzi śpią i z pełną świadomością napluć na wszystkie klamki na ulicy i wylizać przyciski w windzie, bo w waszym wymysle to chyba do każdej osoby potrzebny by był wojskowy który by kontrolował osobę 24/7
Właściwie to wielu by się przydał, bo swojego rozumu niektórzy używać nie potrafią
Pzdr
i tych wojskowych niskiego stopnia sprawdzaliby jacyś kapitanowie czy dobrze kontrolują plebs, kapitanów by kontrolowali generałowie, by nie dopuścić do jakiejś pomyłki czy błędu, generałów prezydent, a prezydenta tibia77 pzdr
no to ze pis sie zabral za wszystko od dupy strony to juz wiadomo, bo jakby od poczatku ludzie mieli obowiazek noszenia maseczek to moze nawet by sie udalo uniknac lockdownu, zamiast tego pis z szumoskim na czele oglaszal ze maseczki nic nie daja, zeby czasem nikt nie zauwazyl ze ich kurwa nie ma i na nic nie jestesmy przygotowani.
aaaaaaale, kurwa, to co teraz mamy, te kwarantanny itp itd to nie sa kurwa czelendze czy da sie je zlamac i nie dostac kary, w stylu od razu po przyjezdzie zza granicy isc na kurwy, balety itp itd, no ludzie pls xD
to sa wytyczne do przestrzegania i tyle, takie jest prawo - jakby zdrowy rozsadek jednak nie byl taki zdrowy. nie mozesz se rozjebac lawki w parku, a jak Cie przylapia to dostaniesz mandat za niszczenie mienia. ale jak o 3 w nocy se polecisz do tego parku rozpierdalac lawki to pewnie ci sie uda wszystkie rozjebac i policja Cie nie powstrzyma, ale kurwa nie znaczy to ze z tego wzgledu zakaz niszczenia lawek w parku nie ma sensu xD
jakby to mialo dzialac inaczej? przekracza se chlop granice, dzwoni celnik do sanepidu:
- halo pan janusz chlop wlasnie wjechal do kraju prosze go odbjoc kwarantanno
- tu sanepid pszyjolem wysylam juz eskorte policji
no nie kurwa, nie, tak moze by sie dalo w jakis emiratach, ale nie w polszy xD
Ja to rozumiem, dlatego tym bardziej kwarantanna całej rodziny jest głupia.
Ale i tak to jest chuj. Moja matula jeździ karetka i jest sytuacja taka.
Ekipa 3 osób z karetki ma jakiegoś typa, wiozą go do szpitala.
Ta ekipa potem miesza się z reszta osób z pogotowia (to małe pogotowie).
Bo kilku dniach okazuje się, ze pacjentowi się pogarsza, robi się mu wymaz, wychodzi pazytyw Kołwid najntin.
Ekipa z karetki, która go przywiozła idzie na kwarantanne, ale reszta pracowników, która z nimi pracowała nie ka kwarantanny(nawet nie mogłaby mieć, bo kto miałby kurwa pracować xD) i normalnie ida do domu (ja nie mieszkam z moja mama). I kurwa wisienka na torcie ci na kwarantannie czekają tydzień az im zrobią test.
XD :poggers
no nie, nie do konca, tu jest jakas logika. im gorszy stan chorego tym latwiej bedzie sie od niego zarazic. sklada sie na to sam fakt, ze u chorego z symptomami w plucach wirusa jest 'wiecej' no i oczywiscie same objawy - chory bedzie prawdopodobnie kaszlec wiec bedzie te kropelki rozsiewal mocniej niz ktos bez symptomow, bedzie ciezej oddychal itp itd. no generalnie transmisja wirusa u osoby w takim stanie jest W CHUJ wieksza niz u bezobjawowca. ratownik nawet jezeli wlasnie wirusa zlapal od chorego, to nie ma widocznych symptomow od razu, nie powinien kaszlec, itp. z reszta - poki co nawet nie wiadomo jak szybko zarazony sam bedzie w stanie kogos zarazic przez zwykly kontakt typu rozmowa etc.
no i sama kwestia organizacji - ekipe z karteki mozna wrzucic na kwarantanne, calej reszty nie, bo jak sam powiedziales - kto mialby pracowac?
No tak, nic się z tym nie zrobi. Każdy musi wg własnego rozumu i sumienia się zachowywać
A jak z tymi bezobjawowymi @cowboy ; tez im płuca rozpierdala? Pytam całkowicie poważnie. Z tego co się orientuje to większość ludzi go przechodzi bezobjawowo to co na starość płuca rozjebane? Serio tak patrze z boku czytam zbieram informacje i z dnia na dzień coraz bardziej jestem przekonany że ten wirus jest faktycznie chuja warty jak mówił tibiarz i master od samego początku a poprostu komuś zależy na tym żeby panika trwała jak najdłużej. Kurwa ludzie latają w kosmos lądują na księżycu badają najdalasze planety układu słonecznego medycyna rozwija się od kilku setek lat a nie potrafią zrobić pierdolonej szczepionki czy wynalezc leku na jakiegoś śmiesznego wirusa.
Coś tam wyszło, szczególnie na statku co się nazywał chyba diamond Princess
Wszyscy zarażeni, większość bezobjawowo, pomimo to w jakimś tam stopniu zniszczone pluca