Czyli, ze moge sobie np kupic 1000uncji w USA i sprzedac je w Polsce na kazdej zarabiajac np. 80 zlotych?? :hmm :hmm
Wersja do druku
W usa 1 uncja 5900
U nas 1 uncja 6400
500 zlotych na uncji
dobra kasa w chuj gdyby bylo cos takiego co by dzialalo to zara bym 500 kola wyjal z portfela :pogchamp
Pomysl - 3 uncje bys opierdolil w miesiacu i juz masz zarobek tyle co twoj stary pijany miesiecznie i esssssa zyjesz sobie jak krul
ogulnie ja sie chuja znam ale jak widze, ze mennica sprzedaje 10g za 2155pln, a skupuje po 1860 to nwm gdzie tu inwestycja, ale ja sie nie znam xD
Tylko ze ty cenę uncji w usa bierzesz po cenie na giełdzie, a w rzeczywistości nikt ci za tyle nie sprzeda tylko musisz zapłacić więcej u pośrednika, a w polszy tez nie jest 6400 tylko mennica widzę selluje za ~6200
Jak ktoś się śmieje z tego co mówi kowboj, to zobaczycie co się stanie z gospodarką jak zostanie narzcona 4k minimalna równocześnie z średnio 2 krotnym wzrostem ZUSu dla DG i brakiem wzrostu kwoty wolnej ;)
To samo co z lasami w amazonce?(najwieksza katastrofa ekologiczna ever)
Pierwszy kliknięty link:
CENA ZŁOTA - Notowania metali szlachetnych - Mysaver.pl
https://i.imgur.com/QCnkfC2.png
A teraz robimy sobie *pyk* i zmieniamy PLN na USD:
https://i.imgur.com/Q4mVwwn.png
I mamy dokładnie taką samą cenę.
Nie ma czegoś takiego jak cena złota w Polsce, zmienia się jedynie kurs PLN - USD, więc możesz sobie czytać na jakiś stronkach, że ZŁOTO PODROŻAŁO, bo wcześniej kosztowało 5900 a teraz kosztuje 6100 zł, a w rzeczywistości jest warte dokładnie tyle samo, to PLN stracił na wartości, ba - może być nawet tak, że złoto TANIEJE a i tak będzie kosztować drożej w PLN, wystarczy, że PLN straci na wartości więcej niż złoto w tym samym czasie.
"W Polsce" nie ma tutaj żadnego znaczenia, bo możesz być W POLSCE i kupować sobie złoto za USD albo za dowolną inną walutę. Tak jak PLN też nie tanieje "W POLSCE", możesz być sobie w Ameryce z PLNami i tak samo stanieją one w Ameryce, jak i w Polsce.
To jest cena w mennicy polskiej z tej godz. o której pisałeś post.
Nawet w podanym artykule z linku z bankier.pl operują oni na wartościach po kursie, a nie od dealera z allegro. To jest wycena złota.
https://i.imgur.com/EFsd7NL.png
Oczywiście, że można kupić złoto fizycznie, bo czemu nie, ale większość ludzi handluje sobie tylko na papierze.
Płacisz w walucie, dostajesz kartkę papieru na której pisze, że masz X złota, po jakimś czasie wracasz i mówisz, że chcesz kasę, więc ci wymieniają po kursie, a nie po kursie dealera z allegro.
Edit
Nie wiem, sztabki mogą se kosztować więcej, bo pewnie są większe koszty, ale te same sztabki kosztują też więcej i w innych krajach, więc dalej nie można mówić, że "w Polsce" złoto jest droższe.
USA - kursa złota
U nas - koszt sztabki
KORWiNista do światopoglądu, no nic, zobaczymy.
widze ze dalej nie rozumiesz. jestes juz w chuj nudny wiec odpisuje ci jeszcze raz i ostatni raz, juz powaznie - cena zlota w polsce to cena, za jaka mozemy kupic zloto u polskich dealerow np mennica polska, uzywa sie takiego okreslenia od KURWA ZAWSZE, debilu
masz tu pare cytatow z niezaleznych zrodel miedzy innymi forbes czy bankier.pl:
Cytuj:
Cena złota w Polsce przekroczyła barierę 6000 złotych za uncję.
Cytuj:
Ceny złota w Polsce przebiły rekord z 2011 roku - Bankier.pl
Cytuj:
notowania pełne wg godz. 12.00. (prezentowane ceny nie są ofertą handlową w rozumieniu prawa). Tab. 2. CENA ZŁOTA W POLSCE
jest zblizona do cen na calym swiecie, ale nie jest taka sama. u nas prawie nie wydobywa sie zlota wiec chociazby dlatego C E N A Z L O T A W P O L S C E jest wyzsza niz w stanach. do tego dochodzi oczywiscie popyt i podaz, ktore tez maja wplyw na cene.Cytuj:
Złoto jeszcze nie było tak drogie w Polsce
no i oczywiscie cena zlota w polsce, to cena w PLN. wiec jak zloty spada, to bedziesz mogl przeczytac w polskich portalach branzowych ze cena zlota w polszy wzrosla i nie mam jebanego pojecia jak mozna tego nie rozumiec xD
wiec nie, to nie caly internet sie pomylil, tylko ty jestes pajacem ktory nie wie o czym pisze i sie przypierdala, co dokladnie wyjasnilem powyzej, elo.
ignored i radze reszcie zrobic to samo :)
czy przeciwnik aborcji może mi wytłumaczyć jaki jest twój/wasz główny argument? że życie to życie i chuj jest najważniejsze? to jeśli tak to te płody z w chuj dużymi wadami też się powinno zostawiać bo to w końcu życie, kobiety po gwałtach też, czymże jest parę miesięcy cierpienia dziewczyny wobec nowego życia
a te debile chcą jeszcze dałnów zostawiać, tutaj dodam że dałny to nie jest taki miły maciek z klanu który jak na dałna to wygrał życie, ale typiarze z którymi sobie rodzina nie radzi, mają ogromny popęd seksualny którego ciężko im się pozbyć + jebani są silni i taka samotna matka z dałnem sobie nie da rady jeśli trafi na harpagana
ja akurat jestem za legalna aborcja do ktoregos tam wczesnego tygodnia zycia (albo raczej istnienia) plodu. mozg zaczyna sie rozwijac w 6-7 tygodniu, wiec gdzies tutaj postawilbym gorna granice.
swoje stanowisko argumentuje tym, ze zabranianie aborcji do niczego dobrego nie prowadzi, jest bez sensu. kobieta ktora ma pieniadze i chce dokonac aborcji i tak to zrobi za granica, a jak sytuacja ma miejsce w biednej rodzinie, to jest pare opcji. kobieta to dziecko urodzi, pokocha je i nie bedzie problemu, albo urodzi je i bedzie je zaniedbywac, no i dzieciak bedzie mial przejebane. albo jeszcze gorzej - pozbedzie sie go na wlasna reke po porodzie, bo takie pokurwione akcje tez maja miejsce. chyba nie ma roku zeby nie huczalo w wiadomosciach, ze gdzies znaleziono zwloki noworodka.
a jezeli ktos nazywa morderstwem aborcje plodu w pierwszych tygodniach - rownie dobrze morderstwem mozna nazwac zabicie muchy, moim zdaniem.
Chyba nikt normalny nie stawiał by na szali życia matki z życiem jakiegos płodu. Przy porodzie matka umrze a dzieciak 3 dni po i jaki z tego pozytek tylko idioci mogą na to pozwolić.
Sam sobie zaprzeczasz jebany kiepie, wszystkie tytuły które tutaj wkleiłeś jako przykłady dowodzą, że mam rację, w ani jednym nie ma mowy o cenie u dealera za sztabkę złota, wszystkie mówią o przekroczeniu pewnego kursu złota (piękne samozaoranie), kursu który jest taki sam na całym świecie, a nie "w Polsce".
Może cały internet się myli i tylko ty jeden wiesz, że cena złota w Polsce to cena za sztabkę u dealera?
Być może renomowane portale typu forbes czy bankier używaj błędnie sformułowania "Kurs złota w Polsce", ponieważ poprawne sformułowanie powinno brzmieć "Kurs złota w złotym", co może być mylące ze względu na specyficzny dobór/grę słów (złoty jest nazwany po złocie).
Więc ok, niech będzie, że można mówić o cenie złota w Polsce, co nie?
To teraz wróćmy do kontekstu sprawy:
Twierdzisz, że sytuacja gospodarcza w Polsce jest chujowa a jako dowód podajesz CENY ZŁOTA W POLSCE. Cena złota w Polsce = cenie złota na całym świecie, więc cena złota na świecie w żaden sposób nie może odzwierciedlać sytuacji gospodarczej w Polsce konkretnie.
Wartość złota może rosnąć albo maleć, ale robi to zawsze na całym świecie tak samo. Jeśli tylko w Polsce (lub gdzie indziej) złoto drożeje lub tanieje, a w innych walutach nie, to dzieje się tak nie dlatego, że złoto traci lub zyskuje na wartości, tylko dlatego, że wartość samego PLN się zmienia.
Nie ma czegoś takiego jak cena złota w Polsce.
Chociaż może istnieć teoretycznie taka sytuacja, że wszystkie duże podmioty oferujące sprzedaż złota u nas w Polsce na naszym rynku biorą z tego marże w wysokości X, natomiast przykładowo za Odrą w Niemczech ta sama marża od tych samych albo podobnych podmiotów wynosi 8/10X, więc ostatecznie u nich ogólna cena produktu finansowego może być tańsza. Aczkolwiek nie ma to żadnego powiązania z sytuacją gospodarczą w naszym kraju a cena samego złota jest taka sama.
A teraz wypierdalaj.
Dobra kurwa spokój, jak ma być dyskusja to ma być w miarę kulturalna, a nie ciągłe wyzywanie się, a szczególnie Ty Exori bo zacząłeś pierwszy z agresją do wszystkich, którzy się z Tobą nie zgadzają, więc zluzuj
pzdr
Also
https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.n...d5&oe=5E26C0B9
Dlaczego Bezimienny to zły wybór? :hmm :zaba