Mexeminor napisał
To jest kolejny atut Kaczyńskiego - jego przeciwnicy ciągle go nie doceniają i nie uczą się na błędach. Kurwa, przecież opozycja i sympatyzujące z nimi środowiska mają otwartą nówkę sztukę autostradę trzypasmową do objęcia władzy w Polsce od dobrych kilku lat, a i tak potykają się o krawężniki, bo nie potrafią iść prosto tylko jakieś fikoły napierdalają XD
No i to jest kwestia jaka ja mialem na mysli. Starzec wytlumaczyl, ze Kaczafi rozgrywa te partie nienagannie, jedna za druga. Tylko czy aby na pewno on jest takim geniuszem, ze ciagle szachuje opozycje... Czy moze po prostu opozycja jest uposledzona i sama sie wywraca?
Sytuacja teraz jest taka, ze sprawa wygrana jest dla opozycji, lewakow czy jak kto se ich chce nazwac. No dla kobiet ogolnie. Albo inaczej - byla wygrana bo juz nie jest. Gdyby te "protesty" byly prowadzone w cywilizowany sposob, w slusznej w sumie sprawie, z ktora neutrale jak ja sie zgadzaja i mogli by przyklasnac to wtedy pewnie cos by sie z tego ugralo. A jakby sie ugralo to mozna by bylo to ciagnac dalej - pokazywac bledy PiSu i jak to Kaczafi chcial robic zamach na kobiety i tak dalej, i tak dalej. Teraz jednak... no kurwa. Zamieszki na ulicach, ciagle wyzwiska i nienawisc ziejaca w necie - wystarczy wbic np. pod newsy na Onecie i wyzywanie ksiezy, kosciola, pisu, w ogole wierzacych w Boga. Jakby kurwa jakis Artur ze wsi Kozy czy inny Tomek ze Wroclawia byl winny temu, ze TK tak orzekl bo tamci dwaj chodza do Kosciola. Co kurwa? xD Dewastowanie pomnikow, latanie z cycami po miastach, blokowanie ulic, rozpierdalanie sklepow i ogolnie, szerokopojete akty wandalizmu. Zaden neutral nie bedzie po ich stronie bo szczytem zenady jest byc po stronie takich idiotow. Tylko, ze to nie Kaczafi ich do tego zmusil. To raczej skrajna lewica, ktora te protesty "przejela" doprowadza do wlasnej zaglady. Zreszta w przeszlosci bylo podobnie i temu nie wiem czy to Kaczafi jest takim mastermindem czy po prostu trafil mu sie dobry, latwy okres do panowania. Na ta chwile najlepszym sposobem by skompromitowac lewice (czy to w polsce czy gdzie indziej na swiecie) jest pozwolic im sie wypowiedziec, dac im dojsc do glosu. A to glownie mysle temu, ze lewicowcy nie kontroluja swoich skrajnych, radykalnych odlamow. Konczy sie pozniej wlasnie jak u nas czy jak w USA z protestami "murzynow" w celu walki z "rasizmem" (

)
Zakładki