tibia77 napisał
Na tym polega kara, że się ją wymierza już po fakcie.
Czy to, że popieramy zakaz przetrzymywania ludzi w zamknięciu, oznacza że nie możemy wymierzyć kary więzienia komuś, kto przetrzymywał ludzi w zamknięciu, bo w momencie skazania już nie przetrzymuje, a my sami nie popieramy przetrzymywania ludzi w zamknięciu? Czy ty widzisz w ogóle, co ty wypisujesz?
W celu ochrony prawa do życia będziemy je odbierać tym, którzy pozbawili życia niewinną osobę. Żeby każdy wiedział, że atakowanie tego prawa może skutkować tym, że i tej osobie zostanie odebrane. Gdzie tu kurwa brak logiki? Takie są założenia kary śmierci, i nie mówię że ją popieram, ale nie ma tu żadnej logicznej sprzeczności z uznaniem prawa do życia.
Tadek, powiedz, dlaczego jesteś takim imbecylem?
Japierdole jaki kretyn xD przecież sam napisałem, że logika kradzieży czy zabójstwa jest poprawna, ale mija się z głupotami które z xivanem sobie wypisujecie oraz rzekomo wierzycie i nawet zacytowałem jego pierdy
Zakazujesz aborcji kierując się tym co nazywasz prawem do życia, która ma każdy człowiek i którego nie wolno odbierać, chyba że na szali w tym momencie stoi życie drugiego człowieka - ciąża zagrożona i wtedy jest to usprawiedliwione,
każdy ma prawo do życia od zapłodnienia
I teraz nagle dochodzimy do tematu, gdzie
ludzie w trakcie rozprawy sądowej mogą decydować o tym czy można człowieka zabić czy nie, mimo że ten człowiek w tym momencie nie łamie praw do życia człowieka oraz nikomu nie zagraża, czyli po prostu odbieracie mu prawo do życia, piękne fikołki
Skrzypas napisał
Co to za logika że wykonanie kary jest zasadne tylko w momencie popełniania zbrodni a po fakcie już nie xD
Czytałeś temat o aborcji? Bo jeśli nie to nie rozumiesz fikołków logicznych które teraz tibjarz w temacie wyprawia, czy osoba która zabija kogoś w obronie broni swojego prawa do życia? Tak. Czy osoba która wydaje wyrok skazujący na śmierć skazańca broni swojego prawa do życia? Nie, odbiera prawo do życia mordercy, to że słusznie nie ma
żadnego znaczenia, liczy się fakt że mu te prawa do życia odbiera, a cytując xivana:
Lord Xivan napisał
prawo do zycia istnieje od poczatku zycia do konca zycia.
Więc dlaczego w jednym przypadku ludzie mogą decydować by odebrać komuś to prawo, które dla tibjarza i xivana jest bezkompromisową świętością, a w innym nie?
Zresztą nie pierwszy raz wytknąłem ci w ostatnich dniach hipokryzję, no ale przecież
nie chce ci się odpisywać na to pytanie
Tyle twoje wysrywy warte że mądrze wyglądają, a jak się je rozłoży na czynniki pierwsze to bujda na bujdzie
Zakładki