Smok_Galana napisał
czyli co aktualnie maja 2600 brutto czyli okolo 2k netto, ktos tam x czas temu pisal ,ze w polsce nikt nie chce isc do pracy za ponizej 3k netto to o huj chodzi
ile zarabia ziom na produkcji oraz sprzedawca w sklepie w netto, tak szczerze pany
Nie jest to prawda. Sa ludzie, ktorzy "chca" pracowac, tyle, ze sa to ludzie niezdolni do wykonywania jakiejkolwiek pracy bardziej skomplikowanej niz skrecanie dlugopisow.
Temu pracodawcy narzekaja bo wrzucasz ogloszenie i dostaniesz 50-60 cv, tracisz godziny na przegladanie tego i rozmowy, a finalnie i tak okazuje sie, ze nie ma nawet jednego sensownego kandydata. Ktos powie, ze "hehehe a to do roboty to wcale intelektaulisty jakiegos ci nie potrzeba xDD". No ta tylko jest problem taki, ze Ci ludzie, zwlaszcza mlodsi nie nadaja sie nawet do tego bo mowisz do nich "zrob A i B", a on robi cos zupelnie innego, nie robi wcale albo po prostu jest za wolny. Przeciez kurwa to jest epickie obecnie, sytuacja z wczoraj, koniec rozmowy:
(MY) No dziekujemy za rozmowe, wszystko bylo ok, mamy jeszcze kilku kandydatow takze jak skonczymy prowadzic rozmowy w czwartek lub piatek w przyszlym tygodniu to skontaktujemy sie z Panem wtedy telefonicznie i ustalimy co dalej.
(KANDYDAT) Aha no dobrze rozumiem w takim razie dziekuje bardzo.
*przechodzi 3 metry do drzwi, zaklada kurtke*
(MY) To jeszcze raz dzieki i dowidzenia
(KANDYDAT) No dowidzenia.... aha w sumie mialbym jeszcze takie jedno pytanko kiedy ewentualnie mozna sie spodziewac kontaktu z Panstwa strony???
Nie jest to zart, nie jest to sytuacja zmyslona, w dodatku cala rozmowa tak wygladala, przy czym chlopak byl juz nie wiem z 10 kandydatem i byl dotychczas najlepszy (!).
Temu wlasnie pracodawcy narzekaja, ze nie ma ludzi do pracy. Ludzie sa tylko sie po prostu nie nadaja albo maja jakies pierdolniete roszczenia. xD
Zakładki