co xD
przecież z taśm od sowy wyraźnie wynikało, że spalona budka pod ambasadą to była prowokacja władzy, mająca uderzyć w marsz, czyli dokładnie na odwrót xD
Wersja do druku
Wojtunik (szef CBA): Widzisz, ale facet [Sienkiewicz, minister SW] nauczył ich, że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką... wiesz z takiego...
Bieńkowska (wicepremier): Taką koncepcję, tak, tak.
no rzeczywiście, wcale nie wynika, że chodziło o tę budkę pod ambasadą
przecież w Polsce codziennie gdzieś płonie jakaś budka pod jakąś ambasadą xD
reszty nie komentuję, bo już widzę, że troll albo mc boryny
hmm, no nie wiem, pomijając fakt, że to niedorzeczne - bo z rozmowy wynika, że nie chodziło o zawiszę i winnickiego, tylko podległych mu funkcjonariuszy (ABW, CBA itd.) - to nadal nie podważa tego, że spalenie budki osobiście zlecił ówczesny minister spraw wewnętrznych
natomiast twoja "prawda niezaprzeczalna" mówiła, że "wszystkie prowokacje miały na celu skompromitować władzę"
czyli władza w osobie sienkiewicza chciała skompromitować samą siebie? :hmm
jeśli tak, to trzeba przyznać, że to jedno im się udało, a przy okazji też tobie skompromitować siebie
Akurat w tym roku sama policja powiedziała, ze nie rozmawiała w ogóle z hgw o marszu, a ona mówi, ze zabroniła, bo policja. Co do twojego przykładu to natury nie oszukasz... równie dobrze marsz równości mógłby się tak zachować, bo w nim tez biorą udział agresywni ludzie. Nie robi się pewnych rzeczy, bo wiadomo jaki będzie skutek
za burdy się każe tych, co je robią, to nie jest komuna, żeby stosować odpowiedzialność zbiorową i to jeszcze prewencyjnie
Platforsmersy standardowo ograne jak dzieci. HGW wyszła na zrzędliwe antypolskie babsko, skrajne w poglądach, które najchętniej by wszystkiego zakazało, a PiS dobry wujek zrobi swój "spokojny marsz dla wszystkich", przy okazji odcinając się od narodowców i wszelkich skrajności z obu stron. Większość chętnych i tak się pewnie pojawi na tym marszu, co mniej zorientowani nawet nie zauważą, że to "inny" marsz. Tylko narodowcy będą sobie tam gdzieś burczeć na marginesie i bojkotować. A jak coś się odjebie, to będzie można na nich zwalić.Cytuj:
Ustalono, że zostanie zorganizowany wspólny, biało-czerwony marsz, który będzie miał charakter państwowy - poinformował na briefingu rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Decyzję podjęli wspólnie prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
- Organizacją marszu zajmie się rząd RP. Zapraszamy wszystkich Polaków, by pokazać, że jesteśmy jedną, biało-czerwoną drużyną - powiedział podczas briefingu rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Decyzja, jak podkreślił, została podjęta wspólnie przez Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego podczas ich wspólnego spotkania w środę po południu.
Ale propozycja wyszła od "srodowisk kombatanckich". Patronat narodowy nad pochodem obejmie prezydent RP.
- Marsz będzie miał charakter uroczystości państwowych, więc inne marsze idące tą samą trasą z mocy samego prawa nie mogą mieć miejsca - podkreślił Spychalski. I zaznaczył, że prezydent zaprosił w środę do Pałacu premiera "w związku z decyzją prezydent Warszawy o zakazaniu Marszu, która może skutkować dalszymi niepotrzebnymi eskalacjami negatywnych emocji".
Z tak nieogarniętą opozycją, to PiS może rządzić przez 100 lat, niestety.
Do tej pory mimo wszystko sympatyzowałem z PiS, ale po dzisiejszym - czara goryczy się przelała. Nigdy już nie zagłosuje na nikogo z listy PiS, ani na Dudę, ani na nikogo innego. Dopóki rządziła Szydło to w zasadzie moje poparcie mieli, odkąd stery objął Morawiecki to było ono na zasadzie popieram PiS żeby do władzy nie dorwali się globaliści albo lewacy. Dzisiaj dopięli swego i mają we mnie wroga. Już nie zagłosuje na mniejsze zło. PiS PO jedno zło.
Mówię tutaj oczywiście o komunistycznym upaństwowieniu oddolnej inicjatywy zwykłych obywateli, jaką było maszerowanie obywateli ulicami Warszawy w święto niepodległości. Morawiecki, Kaczyński i Duda od samego początku wierzgali nóżkami i kombinowali jakby tu przejąć to wydarzenie, dzisiaj im się udało. HGW podjęła świetną decyzję o zakazaniu zgromadzenia, ucieszyłem się, bo to świetna promocja wydarzenia i znacznie przysporzyłaby ona mu popularności, mobilizująca elektorat patriotyczny.
Aczkolwiek jebani PiSowscy komuniści, mimo, że urzędnicza decyzja HGW była nieprawomocna, postanowili ustanowić w tym samym miejscu uroczystość państwową na dokładnie takiej samej trasie, czym de facto rozwiązują zgromadzenie organizowane przez Stowarzyszenie MN. Ja jednak nie chcę brać udziału w uroczystości państwowej, chciałem wziąć udział w evencie organizowanym przez Stowarzyszenie. Jeszcze cwaniaczki ogłosili sobie start na 15:00, godzinę później niż planowany start SMN, specjalnie żeby podzielić ludzi na tych, którzy przyszli na Marsz i na tych, którzy przyszli na uroczystość państwową, która też jest marszem. Ale teraz prawnym organizatorem jest Państwo, więc nawet jak ktoś przyjdzie na 14, to i tak poczeka na tą 15 aby nie dzielić na dwa marsze, co jest wrogim przejęciem, zabiciem oddolnej inicjatywy zwykłych ludzi i przejęciem jej przez polityków.
Odwieczny chuj w dupę. Zemszczę się przy urnach.
Szkoda, że jak Kaczyński miał swoje miesięcznice smoleńskie z obrońcami krzyża, odmawianiem różańca, paleniem zniczy i jego przemowami, to Tusk nie był taki cwany jak teraz Kaczyński i mu nie robił państwowych uroczystości w dokładnie tym samym miejscu i czasie. Chociażby jakieś państwowe czytanie konstytucji czy coś.
i na kogo bd glosowac
Obstawiam Korwin
To niezly PiS prawica xD