wampiirr napisał
Nie chodzi o patologiczne bicie dzieci, ale klaps to nic złego, nawet nie trzeba w to wkładać siły, samo zaznaczenie jest jakby kara.
Kiedyś widziałem taka scenę za granica jak dziecko wyleciało z samochodu poleciało na ulice i ojciec złapał je za rękę i walnął w dupe. Na bank nie mocno, bo nawet dorosły człowiek ze swojej wysokości nie jest w stanie mocno zakurwic gowniakowi jeszcze przez ciuchy, ale dziecko się popłakalo i myśle, ze zapamięta na dłużej, żeby tak nie robić.
Z więźniami to ma to sens, żeby nie dawać silnorękiM przykoksac, ale raczej ja się skłaniam ku temu, żeby więźniowie pracowali w jakimś kamieniołomie nad swoją tężyzną fizyczna, a w razie popełnienia kolejnego przestępstwa to ich znowu ukarać i tyle