One sie odnosza do jakichs prac naukowych tego pana (nie wiem jakich, bo pierwszy odnosnik w tym linku mi nie dziala). Natomiast ja tylko przedstawilem artykul, gdzie ten pan odczytuje dla ciebie wykres, z ktorego wynika, ze nie jest mozliwa nieulegajaca zmianom zaleznosc: wzrost co2 -> wzrost temperatury; spadek/co2 na stabilnym poziomie -> spadek temperatury/temperatura na stabilnym poziomie, czyli musimy byc oklamywani przez z*da. Jedno na drugie ma jakistam wplyw, czasem jedno rosnie drugie spada i na odwrot, ale jest on tak absurdalnie znikomy, ze mozna go zignorowac i uznac wspolczesnie prowadzone dzialania typu walke z klimatem za zwyczajna operacje psychologiczna, zeby otumanic gojow i odpowiednio zaprogramowac na akceptacje realizacji bardzo zlych zamiarow z*da.
Przy okazji ponownie zwracam uwage, ze celowo pokazywany jest tylko maly fragmencik
https://i.imgur.com/DedlKqT.png z calosci
https://i.imgur.com/AVAkQs2.png (co juz u myslacego czlowieka powinno zapalac czerwona lampke alarmowa i powodowac chociazby lekki spadek zaufania do oficjalnej narracji) zeby straszyc i otumaniac gojow; gdy widzimy caly albo przynajmniej wiekszy kawalek obrazka (
https://i.imgur.com/1O9IYET.png https://i.imgur.com/mN2NOpM.png) narracja sie sypie jak domek z kart.