No ale mnie więcej tak to wygląda i nie trolluję tu ani trochę w tym momencie.
Wersja do druku
i nie nałożyłbyś na niego wysokiego podatku progresywnego???
czy to jest sprawiedliwe, żeby ktoś był bogaty, gdy inni będą biedować?? że myśli tylko o sobie i się pławi w bogactwie? gdzie twoje lewicowe serce dla ubogich i cierpiących
> zdawaj sobie sprawę, że to co postulujesz jest niemożliwe i bez sensu
> dalej to postuluj
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
To jest znacznie bardziej skomplikowane ofc, zależy jak ta fortuna powstała i jak to wyglonda. Generalnie państwowy socjalizm, oparty na przymusie nie działa i nigdy nie twierdziłem inaczej, to jest smrud niesamowity zwykle
Jeśli państwo już musi istnieć(jako zło konieczne) to najbliżej mi chyba do państwa minimum, takie w wizji libertariańskiej ale bez konserwatyzmu(z dużą ilością gejów najlepiej i Żydów również) i zjebania tego typu. Lewak jednym prostym trikiem zaorany...Cytuj:
> zdawaj sobie sprawę, że to co postulujesz jest niemożliwe i bez sensu
> dalej to postuluj
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
a, no i zapomniałem, po raz kolejny udajesz, że nie ma czegoś takiego jak natura ludzka i zupełnie ignorujesz to, jak funkcjonuje ludzki mózg i wierzysz w jakieś idealistyczne brednie
No zaraz mi tu zapodasz, że ludzie muszą ze sobą walczyć i rywalizować i potrzebują przywódców i dlatego chętnie byś czyścił buty jakiemuś generałowi w ładnym mundurze, no, a potem pisał, że prawicowość to wolność. Konserwatyzm i wizja świata którą proponujesz to jest kompletne zaprzeczenie wolności dlatego szlag trafia mnie gdy słyszę o "prawicy wolnościowej", to jest kurwa zbiór wszystkich najgorszych cech natury ludzkiej. Jak wiemy, gnębienie mniejszości jest okej bo "mniejszość musi udowodnić, że zasługuje na egzystencję w społeczeństwie" i dlatego wysyłanie gejów do obozów było okej bo niedostosowani byli... Ofc gdyby chodziło o Janusza Wonsa to pewnie sam, rozumiejąc naturę ludzką, zgłosiłby się do ośrodka reedukacji.
Nawet nie o to chodzi, po prostu pierolisz, że byś chciał, żeby wszystko było sprawiedliwe i ludzie myśleli o innych ludziach itd., ale już nie potrafisz powiedzieć, gdzie leży ta granica, co jest sprawiedliwe, a co nie, kiedy się coś komuś należy, a co nie. No i oczywiście, żeby cała układanka działała, to wszyscy muszą być idealni, nikt nie może być egoistą, co według ciebie jest jak najbardziej możliwe. Negujesz w ogóle piramidę potrzeb, tego jak ludzie postrzegają niesprawiedliwość i ich potrzebę do porównywania się do innych i wewnętrzenego poczucia bycia zawsze poszkodowanym i chęci do walki o swoje, bo to powoduje przetrwanie. Mógłbym ci tak 10 stron napierdolić, ale po co, jak ty nawet tych 3 prostych zdań nie potrafisz przetrawić. Tak samo pewnie nigdy nie znajdowałeś się w żadnej skrajnej sytuacji z cyklu podścianowych i do czego człowiek jest zdolny i jakie ma mechanizmy obronne.
Ależ jasne, że to jest niemożliwe tylko do tego należy dążyć i takimi wartościami się w życiu kierować. I pewne kwestie trzeba wywalczyć bo owszem, praw nie dostaje się za darmo. I tak jak ciężka walką i krwią wywalczono wiele wolności z których dziś korzystamy, tak np. w pełni równe prawa dla homoseksualistów we Polsce też kiedyś się wywalczy. I zabawnie będzie wtedy czytanie postów niektórych forumkowiczów jaka to tragedia się stała. W ogóle, w konserwatywnym patrzeniu na świat to jest mocne spierdolenie, nie jestem gejem ale gdy ktoś próbowałby mnie obrazić nazywając homoseksualist(tak samo jak mam zielone oczy, a ktoś "obrażałby" mnie mówiąc, że mam niebieskie) to by mnie to najwyżej rozbawiło, dla niektórych tu to obraza największego kalibru xD No i to zarzucanie niekonserwatystom braku tolerancji, tolerancja nie polega na akceptowaniu robienia komuś krzywdy czy to werbalnej czy fizycznej, jak wczoraj wrzucałem, wspaniały obrazek w temacie
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/co...KcuAIwgH4J.jpg
No i w sumie ludzie tacy jak Govinem(którzy uważają się za wolnościowców) pewnie 60 lat temu popieraliby karę więzienia za homoseksualizm ale na szczęście dzięki ciężkiej walce jest to już niemożliwe. Każdemu o takich poglądach życzę kiedyś homoseksualnego potomstwa , to będzie coś wspaniałego.
ponoć lewica to jest dobro i pomaganie, a jeb chuj życzę jak najgorzej wrogowi politycznemu xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDCytuj:
Każdemu o takich poglądach życzę kiedyś homoseksualnego potomstwa , to będzie coś wspaniałego.
dla ciebie dzbanie wszystko jest czarno-białe i jak dziecko "ja chcem dobrze i jestem dobry, a inni są be"
a znasz takie przysłowie, że "człowieka można zagłaskać na śmierć" albo, że "dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane", myślisz że skąd one się wzięły?
jesteś po prostu krótkowzrocznym dzieckiem, które nie potrafi spojrzeć szerzej, nie rozumie, że większość spraw nie jest "ot, taka prosta, tak robimy i już" i ma daleko idące konsekwencje
ty widzisz tylko "ja chcem dobrze" jak dziecko albo starsza babcia rozpasająca psa i w ogóle nie patrzysz na naturę pewnych rzeczy i konsekwencje
podam ci prosty przykład takiego problemu:
są sobie ludzie, naturalnym jest, że są bardziej i mniej inteligentni i teraz ty chcesz wszystko równać i według ciebie niesprawiedliwe jest, żeby inteligentny zarabiał więcej, bo inni są tacy biedni, no i nikt nie wybiera jaki się rodzi, a no i najlepiej, żeby mieli równe prawa, głos, wszystko, czyli w sumie społeczeństwo powinno być kierowane przez przeciętniaków, a gdzie rozsądek? czy w interesie społeczeństwa nie jest tak naprawdę, żeby inteligentni mieli trochę lepiej, bo pchają społeczeństwo do przodu i długoterminowo sprawiają, że następnym pokoleniom będzie się żyło lepiej, dlaczego losy ludzi, którzy są teraz są ważniejsze od losów ludzi, którzy pojawią się później, tak samo wiadomym jest, że osoby inteligentne lepiej dysponują środkami i stwarzają lepsze warunki dla innych, rozumiem, że zabierałbyś pieniądze naukowcom, bo ktoś jest biedny i w ten sposób naukowcy nie mają pieniędzy na badania i rozwój, to teraz powiesz, że ależ nie, ależ trzeba robić zrzutkę na naukowców, no teraz mi powiedz, gdzie jest ta sprawiedliwa granica, kto decyduje, które badania są ważne, a które ważniejsze i przecież wystarczy tylko "chcieć", nigdy nie pojawi się oczywisty konflikt opinii, gdzie naukowiec będzie uważał, że pieniądze najbardziej potrzebne są tutaj, a ktoś inny będzie uważał, że on najbardziej potrzebuje pieniędzy do innej rzeczy, a jeszcze inni będą chcieli przeznaczać pieniądze tylko na sport i piłkarzy, bo to im sprawia radość i uwają, że to jest dobre dla wszystkich, przecież wszyscy ludzie są jednakowi, wszyscy są idealni, wszyscy mają jednakowe opinie na każdy temat i wystarczy CHCIEĆ DOBRZE
kolejna sprawa, że człowiek potrzebuje stymulacji, potrzebuje wyzwań, nie wiem... znany cykl "hard times create strong men... strong men create good times... good times create weak men... weak men create hard times", nie rozumiesz jak działa dopamina i że człowiek z natury jest leniwy, że potrzebuje bodźca i porównania, żeby coś ruszyć, największy postęp zawsze generowany jest tym, że ktoś ma gorzej i chce mieć lepiej, jak wszyscy będą się mieć dobrze, to po co coś zmieniać, co świetnie widać po społeczeństwach, w których panuje jednolita biedota i nikt z tym nie próbuje nawet nic zrobić, bo nie ma świadomości jak mu źle
kolejna sprawa, że często "dobre chęci" zazwyczaj te idealistyczne nie mają żadnego pokrycia i powodują więcej szkody niż pożytku - prosty przykład - rodzice wyręczający ze wszystkiego dziecko, co prowadzi do tego, że jest ono kompletnie nieprzygotowane na samodzielne funkcjonowanie, i to samo proponujesz ty, żeby dawać biednym, no bo są biedni, nie wystarczy, że mają te same możliwości, trzeba im pomóc i ich rozleniwić i pokazać, że nic nie muszą tak naprawdę, a równocześnie wierzyć, że każdy chce pracować i każdy chce, żeby wszyscy mieli dobrze po raz kolejny negując jak działają hormony
i tych wątpliwości i dalej idących konsekwencji jest mnóstwo i nie ma jednoznacznych odpowiedzi, ale według ciebie jest JEDEN NAJLEPSZY kierunek i oczywiste jest dążenie do niego i jest oczywiście banalne i wystarczy CHCIEĆ i ŚWIAT ZBUDOWANY O WARTOŚCI
a w rzeczywistości pierdolisz jak potłuczony i nie rozumiesz podstawowych mechanizmów i zależności