Chciałbym kiedyś zobaczyć jak kościoły w Polsce płoną :)
Wersja do druku
Chciałbym kiedyś zobaczyć jak kościoły w Polsce płoną :)
Ale to, że wtedy zdecydowały się cechy nas determinujące, to chyba jest fakt, a nie filozofia.
No i ja wypowiedzi "autorytetów" nie traktuję jako dowód, ale to nie ja wrzuciłem tego pana, a jedynie dorzuciłem drugą wypowiedź dla poszerzenia obrazu.
Ja nie zahaczam o ekstremizm, odróżnijmy tu dwie rzeczy: mój pogląd stricte - czyli co uważam za słuszne i jak bym urządził swój idealny świat; oraz do czego bym dążył realnie - gdyż zdaję sobie sprawę, że nie funkcjonuję w oderwaniu od realiów i muszę je brać pod uwagę, a idealnego świata nie ma i nie będzie. Nawet ustalając zasady na Tibiantisie dopuściliśmy pewne kompromisy, których "ideologicznie" nie popieramy, ale właśnie ze względu na świadomość realiów.
Więc, co do pierwszego: dopuszczam aborcję w przypadku zagrożenia życia matki oraz w przypadku poważnych i nieodwracalnych wad, czyli nawet w moim idealnym świecie byłyby 2/3 tego, co profesor nazywa kompromisem. No powiedzmy, że 1.5/3 bo pozostaje też kwestia definicji tych wad, gdyż nie uważam żeby np. bycie maćkiem z klanu kwalifikowało do skrobanki, ale tutaj też brak mi niezbędnej wiedzy medycznej, by wystosować jakieś precyzyjne definicje. Tak czy siak, odpadł tylko punkt o gwałtach. Bo uważam że pomimo całej tragedii (jednocześnie ZNACZNIE zaostrzyłbym kary dla gwałcicieli), to dziecko nie jest niczemu winne.
Natomiast biorąc pod uwagę realia, czyli rozważając hipotetyczną sytuację, w której jestem se politykiem i mam realizować jakiś program, to byłbym za utrzymaniem statusu quo. Co profesor nazywa mądrością polityczną, i o czym zresztą napisałem jak ta cała inba się zaczęła, że te ciągłe wojny o aborcję, eutanazję, lgbt itp. itd. są już nudne i zupełnie zbędne. Służą tylko temu, żeby ludzie sobie do gardeł skakali. Ponadto, jeśli chodzi o aborcję w przypadku gwałtów (czyli punkt odrzucony w pierwszym rozważaniu), to mam też w głowie, że to są pewnie ze 2 przypadki rocznie w Polsce, czyli zupełny margines, więc tym bardziej utrzymałbym obecny stan, zamiast wywoływać burzę.
Dlatego w żadnym momencie nie zahaczam o ekstremizm, czysto ideologicznie na diagramie profesora jestem umiarkowanie z prawej, natomiast w obecnych realiach byłbym za statusem quo i niepodejmowaniem tego tematu w ogóle - czyli na diagramie centrum.
Natomiast ty oraz cowboy jesteście lewymi ekstremistami. Cowboy dlatego, że pomimo iż uważa że aborcja generalnie jest zła, to trzeba znieść zakaz całkowicie, bo "i tak można pojechać do Czech", czyli ideologicznie jest pewnie koło centrum, a ze względu na realia - lewe ekstremum. Natomiast ty uważasz, że aborcja jest spoko i powinna być dozwolona zawsze i wszędzie, zarówno ideologicznie, jak i dążyłbyś do tego aktywnie, czemu dajesz wyraz w argumentach, że "na Zachodzie tak jest".
Tzn. precyzując, to jesteście PRAWIE ekstremistami, gdzie to prawie to jest coś, co powstrzymuje was od wyjścia na ulice i robienia jazgotu, ale w hipotetycznym rozważaniu, gdzie jesteście politykiem z jakimś tam wpływem, to zakładam, że dążylibyście do lewego ekstremum.
To by było na tyle, pozdrawiam.
masz dokładnie takie same poglądy jak marek jurek którego profesor wolniewicz nazywa ekstremistą, więc fikołki to do profesora kieruj, nie do mnie, to że byś zachował status quo gdybyś był politykiem, nie oznacza że nie masz poglądów jak ekstremista, a że potrafiłbyś pójść na kompromis
po drugie, bagatelizowałeś i wyśmiewałeś te protesty sugerując że nie rozumiesz o co chodzi!! przecież jest tyle ważnych innych spraw!! z czym też profesor się w filmie nie zgodził i sam napisał że naruszenie tego kompromisu mogłoby wywołać wojnę domową, więc skoro profesor mądrze mówi to powinieneś, nawet będąc ekstremistą, popierać protesty i chcieć chęci zmiany do poprzedniej wersji kompromisu, ponieważ został naruszony ten status quo, który jak sam twierdzisz nie powinien zostać naruszony, a nie bagatelizować sprawę i stygmatyzować uczestników
resztę dopowiedzeń i twoich domysłów co by było gdyby to już nie skomentuję, bo wczoraj wystarczająco nakłamałeś na mój temat i nie będę za każdym razem tego prostował, po prostu będę ignorował
Nie doczekasz się. KK jest za bardzo zakorzeniony w polsce nawet wśród osób uznających się za ateistów czy "wierzących niepraktykujących"
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że kryzys kościoła to jakaś bajka. Patrząc na ilość kościołów które wyrosły w moim 130k+ mieście na przestrzeni mojego prawie 30 letniego życia.
Nie wiem, jakie poglądy ma jurek marek, ekstremum jest "nigdy" oraz "zawsze", a ja chyba jasno określiłem, w którym miejscu osi jestem. Nawet czysto poglądowo, w oderwaniu od realiów, byłoby to tylko trochę na prawo od tego środka, którym jest obecny stan, a nie całkiem na prawo. Poza tym, sama zdolność pójścia na kompromis wyklucza mnie z ekstremistów. Natomiast ty w jednym i drugim przypadku jesteś lewym ekstremistą. Coś się nie zgadza?
Te protesty to jest właśnie ta wojna, wywołana przez ekstremistów z prawej, a prowadzona obecnie przez tych z lewej. Nie zamierzam się w związku z tym opowiadać po żadnej stronie. Uważam, że zrobili głupotę ci, którzy to rozpoczęli (inna sprawa, że mówimy o wyroku trybunału, który miał chyba tylko orzec zgodność z konstytucją?), jak również uważam za głupotę ten jazgot. Te protesty też są ewidentnie podszyte lewym ekstremizmem i to jest właśnie to starcie ekstremów. A to, że nie popieram zabijania Murzynów, to nie znaczy, że muszę popierać BLM.Cytuj:
po drugie, bagatelizowałeś i wyśmiewałeś te protesty sugerując że nie rozumiesz o co chodzi!! przecież jest tyle ważnych innych spraw!! z czym też profesor się w filmie nie zgodził i sam napisał że naruszenie tego kompromisu mogłoby wywołać wojnę domową, więc skoro profesor mądrze mówi to powinieneś, nawet będąc ekstremistą, popierać protesty i chcieć chęci zmiany do poprzedniej wersji kompromisu, a nie bagatelizować sprawę i stygmatyzować uczestników
Pomijam już fakt, że przecież pandemia panuje podobno, czy protestujący już o tym zapomnieli? :kekw Bo konfederacja rozumiem, że w pandemię nie wierzy, a pisowi te demonstracje są na rękę, bo będzie miał na co zwalić ew. wzrost zakażeń. Ale my nie jesteśmy przecież szurami i nie negujemy groźnej pandemii.
to ja też nie jestem ekstremistą bo skoro ZAWSZE to ja np nie popieram w 8 miesiącu, wiec czemu mnie nazywasz ekstremistą? mam wyważone poglądy tak jak ty, tylko lekko w lewą stronę
>nie popieraj aborcji dalnów
>nie popieraj aborcji z gwałtów
>nie popieraj aborcji ciężko chorych płodów(sam pisałeś że mogą być szczęśliwe, nie nam to decydować co się z nimi później stanie), ale byłbyś ŁASKAWIE w stanie się zgodzić na kompromis, nie znaczy to jednak że według twoich poglądów to jest dobre
>posiadaj dokładnie takie same poglądy jak każdy ekstremista pro life, jak każda organizacja pro life na świecie
>uważaj siebie za osobę z wyważonymi poglądami, lekko w prawą stronę
nie da się dyskutować z tobą, za duże masz mniemanie o sobie i masz totalny brak autorefleksji oraz samokrytyki, można ci czarno na białym przedstawić że kłamiesz albo że masz skrajne poglądy, co przecież nie oznacza z automatu że złe, tylko inne, ale i tak bedziesz tupał nogami i wmawiał że białe jest czarne i że to nie twoja ręka, z mojej strony już koniec
Tibiarz na protesty wyszli zwykli obywatele w słusznej sprawie. Myślę, że przypisywanie do tego jakichś głębszych ideologii i klasyfikowanie ich to błąd. Bo to jest o wiele prostsze. Ludzie wyrazili swój sprzeciw, już nie tylko wobec decyzji TK, ale sytuacji do jakiej doprowadził obecny rząd.
Oczywiście znajdą się wśród tak dużych protestów osoby o poglądach skrajnych, jakaś patologia chcąca coś zdemolować czy podłączą się różne ugrupowania.
Jeżeli popierasz aborcję na życzenie do 8 miesiąca, to zakładam, że na osi Wolniewicza nadal jest to ekstremum, ale mogę się mylić, bo nie zdefiniował tego, dlatego możemy uznać, że jest to prawie ekstremum. Czyli tak, jak wcześniej napisałem, dodając jeszcze fakt, że nie wybiegłeś na ulicę dewastować kościołów i krzyczeć o swojej macicy (chyba).
W każdym razie, jakkolwiek nie patrzeć, to jest ci zdecydowanie bliżej do ekstremistów niż mnie. Pomijając już to, gdzie byś umieścił mój światopogląd - niech już nawet będzie, że też jest prawie ekstremum - to sam fakt, że jestem skłonny do kompromisu dyskwalifikuje mnie z grupy ekstremistów i każe umieścić blisko centrum. To jest właśnie zasadnicza różnica między ekstremistami, a umiarkowanymi/rozsądnymi. Polecam jeszcze raz przesłuchać tego wykładu, co cowboy wrzucił, bo profesor dokładnie tę różnicę wytłumaczył. Ty natomiast owego kompromisu też nie uznajesz i powrót do niego cię nie zadowoli, bo ma być "jak na Zachodzie". Zadowoli cię tylko w tym sensie, że będzie krokiem w "dobrą stronę", ale nie krokiem ostatecznym. Czyli jesteś dokładnie jak ci, którzy ten kompromis zburzyli.
Reszty nie komentuję, bo już przedstawiłem swoje stanowisko jasno i klarownie, więc to, co ty tam sobie dopiszesz, to już jest twój wysryw.
Ale TK orzeka tylko zgodność z konstytucją. Oprotestowywanie stwierdzenia, czy jest zgodne, czy nie, to nie jest obrażanie się na rzeczywistość i atak na niezawisłość sądów? :kekw
Jeśli już, to należałoby wnioskować o korektę prawa lub zmianę konstytucji. A to, co obserwujemy, to jest właśnie ta wojna, o której mówił Wolniewicz. Ja tylko przypomnę, że jak była mowa o samochodach ze zdjęciami martwych płodów i krzykaczach pro-life na ulicach, to tak samo pisałem, że jest to kompletna głupota (a rzekomo mam poglądy tożsame z nimi). Robienie jazgotu nigdy niczemu nie służy.
nie popieram aborcji do 8 miesiąca, to był przykład by pokazać że nie zawsze, tak samo jak ty nie nigdy, co nie zmienia faktu że i twoje i moje poglądy są poglądami bardziej skrajnymi, niż wyważonymi, oczywiście możesz się z tym nie zgadzać że masz poglądy jak ekstremiści i wiem że twojego wyobrażenia o sobie w twojej głowie nie zmienie, więc niech każdy sam się zastanowi czy twoje poglądy, które wypisałem wyżej są lekko czy skrajnie w prawą stronę
jakiekolwiek odejście od tego kompromisu w którąkolwiek powinno być długim procesem i przedmiotem wielu debat, referendów, rozmów oraz szerzenia świadomości ludzi, a nie impulsem, stąd gdyby z dnia na dzień wprowadzona została legalna aborcja, to mimo że się z nią zgadzam, rozumiałbym protesty ludzi, gdyż większość ludzi w Polsce jest przeciwko niej, podobnie jak większość ludzi jest przeciwko zakazowi aborcji eugenicznej, ktoś zawsze będzie niezadowolony, a gdy tym ktosiem jest większość, to wybucha mała wojna jak teraz w Polsce, a z kompromisem nigdy nie walczyłem i nie należę do żadnych organizacji pro choice, podobnie jak ty nie należysz do pro life, wiec nie wiem skąd te wymysły że od krzyczenia o mojej macicy dzieli mnie tylko włos
xD
chuj mn obchodzi co ty se tam myslisz, uzywamy slow zgodnie z ich ogolnie przyjetym znaczeniem
https://sjp.pwn.pl/szukaj/aborcja.html
https://sjp.pwn.pl/slowniki/zawsze.html
https://sjp.pwn.pl/sjp/ekstremum.html
aborcja to przerwanie ciazy. ciaza trwa okolo 9 miesiecy, a 2/9 to nie jest 'zawsze' i nie rob kurwy z logiki. ekstremum w tym przypadku to poglad, ze aborcje mozna wykonywac do narodzin i sa ludzie ktorzy chcieliby miec takie prawo, ba, sa ludzie ktorzy takie prawo maja w calkiem normalnych krajach (https://www.lifenews.com/2020/02/04/...could-be-next/). takich mozna nazwac ekstremistami, tak samo jak tych ktorzy zabraniaja aborcji w kazdym przypadku.
No jeżeli uważasz że rozwiązanie było dobre i nie zmieniałbyś go, to nie jesteś ekstremistą. Ale wnioskowałem z poprzednich postów, gdzie pisałeś, że zakaz aborcji nie ma w ogóle sensu, bo można pojechać do XXX, więc należy ten zakaz znieść.
Dobrze, niech nawet będzie że mam poglądy skrajne, wciąż jednak mamy podejście do kompromisu, które jest ZASADNICZĄ różnicą, i którą to profesor tłumaczył.
A to czy zmiany miałyby być nagłe, czy nie nagłe, to niczego nie zmienia. Chodzi o to, że w sytuacji kompromisu nadal uważałbyś, że należy ten zakaz (stopniowo i w długim procesie) znosić.
No wiesz, dla ekstremisty nigdy, to co napisałem oznacza zawsze i jesteś ekstremistą zawsze. Ktoś kto uważa, że aborcja nigdy, w piździe będzie miał twoje zdanie że wg ciebie zawsze oznacza że można dokonać aborcji tuż przed rozwiązaniem,a do 2 mc to już nie. Bo dla niego nie ma znaczenia kiedy się tą aborcje dokona, bo zawsze można ją dokonać w określonym czasie ciąży. Dopiero uwarunkowanie do określonych przypadków pozwalających w ogóle na przerwanie ciąży w jakimkolwiek jej etapie, dla ekstremisty nigdy będzie oznaczało, że nie zawsze można ją dokonać.
Tadziu bez hejtu jaka jest ruznica pomiedzy plodem 3 miesiecznym a 8 miesiecznym??
nie chce mi się już na ten temat pisać, tym bardziej ze odpiszę i ty nic nie odpiszesz xD albo napiszesz hmm a murzyna zabic to mozna skoro dla mnie jest glupi jak plod:hmm
Mowie kurwa, ze bez hejtu przeciez wiesz, ze stoje po twojej stronie
Chcialem tylko wiedziec jakby mnie ktos zapytal dlaczego 3 miesieczny plud odjebac to luzik, a 8 miesieczny to juz jakis problem
Chodzi o to ze nwm bardziej czlowieka przypomina czy o co chodzi przeciez swiadomosci i tak nie ma to tbw
A z tym murzynem to sie odnosilo po prostu do tego co tam zapostowales o subiektywnej ocenie moralnosci i tez tylko zapytalem bo tez troche tego nie rozumiem, ale olales to pytam o to teraz
Od 12 tygodnia (3 miesiąc) dziecko zaczyna kształtować układ nerwowy - czyli fizycznie odczuwać ból.
Zaraz później, gdzieś około ~15 tygodnia dziecko ma już w pełni rozwinięte ręce i nogi, z tego powodu to jest taki "symboliczny" okres w którym większośc ludzi uznaje, że ten płód to "już" "dziecko" - ale te "już" "dziecko" to konstrukt społeczeństwa bardziej niż jakieś naukowe podejście.
No przecież 12 tydzień to dość precyzyjne określenie.
Nikt nie powie Ci, że akurat w 2020 godzinie życia płodu kształtuje się układ nerwowy, bo to jest proces który po pierwsze, trwa, a po drugie, jest różny w zależności od płodu.
A i tak znajdzie się ktoś, kto się na tym bardziej zna niż ja i poda Ci precyzyjniejsze wiadomości, ale wciąż nie rozumiem dlaczego "12 tydzień" niby nie jest precyzyjne. Bo nie pasuje do Twojej tezy?
a dlaczego możesz uprawiać seks z 16 latką, a z 14latką już nie? ludzie się różnie rozwijają i nie da się ustalić momentu kiedy ktoś będzie gotowy na seks, ale jakoś trzeba tą granicę ustalić, bo co w innym wypadku? rodzice mają decydować? a może dziecko? to byłaby droga do wielu wymuszeń, w sprawach światopoglądowych praktycznie wszystko jest umowne, alkohol, seks, głosowanie, jazda autem, tak samo to 12 tygodni też jest umowna granica
no, ale wy nigdy sie nie dogadacie jak jeden uwaza, ze sperma to juz praktycznie zywy czlowiek a drugi, ze plod to dopiero po narodzinach sie staje dzieckiem
wezcie se dajcie spokoj, od pol roku w kolko to samo
jakby tak pójść dalej to przecież przed tym jak powstanie plemnik też coś jest(zlepek kurzu) i to coś też mamy chronić lub nie chronić?
:hmm
<zdziwiony_murzyn.jpg>
ja napisałem, że kryterium typu "wykształcony układ nerwowy" nie jest dostatecznie jednoznaczne, a w tej retoryce miało być podstawą do stwierdzenia od kiedy aborcja nie jest ok
zamiast tańczyć breka na chuju to może naucz się w końcu czytać ze zrozumieniem
https://cdn.discordapp.com/attachmen...3731803577.jpg
:feelsokayman
nareszcie, ciekawe kiedy amerykanie pomogom
:hmm
fajne te protesty, a teraz wypierdalac do chaty
jak kurwa w kazdym miescie jest skupisko idiotow to za 2tyg bede 5x vocidow niz teraz i na basen, silownie gdziekolwiek to wyjde za 5 lat
A nie jest tak?
Czy koronawirus demonstrantuw nie atakuje bo sam juz nie wiem troszke dziwna sytuacja, ze o 11 nie moge wyjsc do sklepu po grejpfruta bo straszny wirus mn zabije, ale na demonstracje o 18 z 10 tysioncami innych ludzi juz na czilku moge isc i wtedy to nic nie grozi xD
ci idioci na ulicach to po prostu miud na serce rządzących do jeszcze większej ilości obostrzeń
:kappa
nie no bardziej mialem na mysli, ze se wprowadzili jakis spierdolony zakaz, ktory zdenerwowal duza czesc spoleczenstwa, zaczely sie protesty i za jakis czas bedzie gadane, ze to protesty wszystkiemu winne, a nie spierdolony rzad
Zastanawiam się kto wpadł na taki genialny pomysł, żeby symbolem protestów ustanowić błyskawicę, która wygląda tak podobnie do tych z symbolu SS że tvp powiedziało o tym w wiadomościach dzień później
Bo to wcale nie jest wina rzadu ze swoimi zjebanymi decyzjami doprowadzili do tego ze ludzie wyszli na ulice xd narracja rodem z tvp widze
zajebista sprawa jest se pandemia, dajesz obostrzenia i w trakcie se możesz zmienić co tylko ci się w głowie zamarzy i nic z tym nie można zrobić bo masz siedzieć w domu xD przedsiębiorcy, fitnessowcy, restauratorzy, rolnicy i każdy kto protestował podczas covidu to też ich wina, czy może głupie decyzje rządzących to sprowokowały i to nie w błahych sprawach, ale poważnych które mogą zniszczyć życie czy to psychicznie, czy finansowo? i co ludzie mają rok czasu czekać, aż im biznesy poupadają i pod most wylecą albo aż się reprezentacja polski maćków z klanów urodzi? wszystkie protesty wam przeszkadzają, czy ten jeden teraz? bo wcześniej nikt się nie zająknął gdy jakieś branże protestowały
pewnie ten skurwiel w tym mieszał, zawsze go pełno gdy są jakieś dymy...
https://hiro.pl/wp-content/uploads/2...Desktop618.jpg
ludzie od tego syfu zlewaczeli i zdziczeli
:kekw
ciekawe czy będą jakieś sklepy rozwalane, bo nowe najki by mi się przydały, ale dałn lives dont matter to chyba spokojniejsze niż murzyns w amerika:zaba
W ogule ten komentarz tak dobrze podsumowuje te srodowiska i zawisc jaka sie z nich wylewa bo ktos kurwa ciezko pracuje i stac go na jakies 15 letnie bmw za 40 tysiecy to juz na pewno jest prawackim KAPITALISTON pracujoncym w mordorze mieszkajoncym na bogatym (!!!) ogrodzonym osiedlu, a nie jakims zwyklym randomem co chce se wrocic po robocie do rodziny i zjesc w swietym spokoju obiad. xDCytuj:
NaN Null
NaN Null
44 minuty temu
To pewnie biały kołnierzyk z Mordoru, który po całym dniu W BIURZE spieszy się na jedno z tych nowych blokowisk, gdzie PRESTIŻ wywala poza skalę, bo odgrodzone i ochrona jest.
xD
Beka z ludzi, co sie w tym kraju odwala xDD