Tibiarz napisał
Nie pisałem nic, że jakaś moralność jest najsłuszniejsza, tylko że MUSIMY coś przyjąć za obiektywne/kardynalne, jakiś aksjomat, bo w przeciwnym razie albo dojdziemy do sprzeczności i licznych paradoksów, albo będziemy musieli uznać kompletną anarchię, gdzie nie ma żadnego prawa i każdy postępuje wg swojego uznania (choć jakby się w to zagłębić, to ten brak prawa też byłby wartością absolutną).
Ja nie mówię nigdzie, że ty masz w dyskusji uznawać moją moralność i moje założenia. Tylko że w swoim wywodzie też musisz jakieś przedstawić xD niech to będą twoje założenia, ale jeżeli chcesz coś wnioskować, to musisz mieć z czego xD a ty twierdzisz, że nie musisz i chuj, ple ple ple jebać absolutystuw xD
Więc to twoje wywody nie mają żadnej treści i sprowadzają się do "BO JA TAK MUWIE", czyli de facto to ty chcesz narzucać swoją moralność. do widzenia