tibia77 napisał
Kolego, błąd w rozumowaniu polega na założeniu, że niemożność naruszenia czyjegoś prawa jest jednocześnie ograniczeniem twojej wolności. Tak, jak pisałem, zakaz kradzieży nie jest ograniczeniem wolności, tylko jej chroni.
Czy jeżeli nie mogę czegoś zrobić, bo naruszyłbym w ten sposób twoje prawo, to znaczy że moje jest ograniczone, bo nie mogę tego zrobić? Nie, jeżeli obaj mamy te same prawa. A sam się zgodziłeś, że prawo do życia musi być nadrzędne, więc nie jest ograniczeniem mojej wolności fakt, że nie mogę ci odebrać życia, bo mi w czymś przeszkadzasz.
Bo napisałem, że nie mam dostatecznej wiedzy.