No to mów że nie wiesz jaki mieli powód, a nie robisz z ludzi z góry oszołomów, bo pomazańców Tuska obrażają.
Wersja do druku
protestują wobec mieszkania w którym wiadomo że nie mieszka holownia? utrudniając w efekcie życie jego starym czy komuś obcemu kto mógłby tam mieszkać?
o czym my właściwie dyskutujemy, że to są debile? no to wyszło że tak
Piszesz tak, jakby to w ogóle nie utrudniło życia Hołowni XD Ale myślę, że dla ciebie wszystko, co by zrobili, byłoby złe. Teraz protestują wobec mieszkania XD, a nie jego właściciela, którego chcą zmusić do działania.
Wypierdalanie komuś gnojówki przed chatę to wandalizm i powinno być ścigane bez względu na motyw gnojownika
pisałem coś o blokowaniu dróg na przykład? bo w krakowie też blokowali, nie - więc po co jakieś rzeczy sugerujesz o mnie skoro rzeczywistość pokazuje coś odwrotnego? ale owszem - wyjebanie gnojówki przed chatą to cos złego, przykro mi że tak dużo patologi mamy na forum, pewnie protesty blm też propsowaleś bo walczyli z rządem chuj że osoby postronne cierpią:sheeeit
ciężar dowodu leży na tobie oraz rolnikach, nie rozumiem czego tu nie rozumiesz co to za podkarpacka logika
Witam ponawiam pytanie bo jestem autentycznie ciekawy odpowiedzi @Kansu ;
Ściekawości, jaka wartosc dodatnia dla spoleczenstwa ma dilowanie samochodami? Spedycja? Pośrednictwa pracy? Pisanie w jakims c+ czy innym pytonie losowych apek dla amerykanskich korporacji?
imo zarowno flipowanie jak i handel samochodami ma dla mnie wartosc dodatnia - nie kazdy chce przechodzic przez generalny remont w mieszkaniu do podstawowego urzadzenia, bo wie ile to jest roboty, na co nie kazdy ma czas. to samo jest z samochodami - szwagier pobawil sie chwile w taki 'handel' i widzialem jak musial jezdzic po roznych specjalistach od swiatel takich, srakich, zderzakow tamtych i sramtych, zeby na koniec dodac sobie fajna marze, ale jak sobie pomyslalem ile trzeba bylo sie najezdzic to nawet jako kupujacy znajac te marze po prostu wolalbym mu zaplacic te dodatkowa czesc.
ale rozumiem, ze pytasz z sarkazmem. poza tym co to kurwa za lewackie podejscie ze kazda praca musi przynosic cos dla spoleczenstwa to ja nie :residentsleeper
flipowanie = kupowanie majątku życia jakichś dziadków dzięki smutnej historii o młodym małżeństwie, odmalowanie to śnieżką, wjebanie stolika z ikei, zostawienie starych instalacji i sprzedanie 50k drożej, faktycznie som oni wartością, z reguły ujemną
@Taidio ; czym sie roznia te dwa scenariusze:
1. kupuje mieszkanie za 200k, zlecam firmie generalny remont (bo sie nie znam na remontach i nie mam na to czasu) do paneli z pomalowaniem scian i polozeniem kafelek za 150k (w tym oni sobie zarabiaja 50k) i lacznie mnie wychodzi 350k
od
2. kupuje mieszkanie za 350k z tym samym co u gory? (50k marzy dla flipera, ktory to juz zrobil, ale nie musze czekac x miesiecy na wykonanie tego remontu)
patologiczne flipowanie typu najtansza farba i stolik z ikei to wiadomo do wyjebania od razu. w ogole flipowanie do uregulowania natychmiastowego, ale nie mozna mowic, ze nie jest to wartoscia dodana dla jakis tam odbiorcow
*przy zalozeniu, ze jakosc wykonania w tych dwoch scenariuszach jest taka sama