Zacznijmy od tego, ze przed wejsciem na Arene spadly nam zao buty po drodze :D.
3,2,1 go.
Pierwsze bossy slabe..


Na 3 pare musielismy po energy ringu wlozyc..(wczoraj filmiki ogladalem..po 900 z wave; /)

Tu Caddor jako blocker ;p.

Chwile po pojawieniu sie Rocko i Tremoraka pojawil sie rowniez Tirecz - hardcore.

Ja leczylem Caddora UH'ami, strzelalem z SD w Tirecza i bilem z assow, a dodatkowo bloczylem bossa ktory paralizuje(Zeby Caddor para nie dostal).

Oczywiscie malo sie nie ...ze strachu :D. Tetno 220...


No i w koncu..

A wszyscy mowili, ze nie damy rady :D...
Arena done by:
Caddor Eldrin 119 RP
Warsinger 95 RP
A na koniec fail, wyszlismy..poszlismy do miasta, okazalo sie ze trzeba zagadac z NPC od Areny, to wracamy, wzielismy..juz ok. Jak wrocilismy do miasta to okazalo sie, ze nie wzielismy Tomu, wiec wracamy po niego, juz trzeci raz nie chcialo nam sie tego wybijac ;D.

Na gorze bylo tego duzo wiecej, ale tam to nawet nie pstrykalem hota bo znowu tetno pod 220 szlo.. xD
Zakładki