coś
__________________________________________________ ______________________________
Opowiem Wam coś ; D.
Pewnie popołudnia kolega zaprosił mnie na huncić warlocków na Demonie. Oczywiście się zgodziłem, nie zważając na neta. Szybko się obkupiliśmy i nie marnując czasu ruszyliśmy w drogę, która okazała się kręta i długa..
Po 30 minutach doszliśmy do ''Ziemi Obiecanej". Uhahani tym faktem popędziliśmy na resp czarnoksiężników i z nadzieją, że posypią obficie zaczeliśmy jest lurować i bić. Gdy zabiliśmy pierwszego warlocka ukazał się napis:
Bardzo się ucieszyliśmy z tego powodu. Przy okazji okazało się, że mój pall potrafi zadać ładnych kilka ataków :
Chętnie biliśmy kolejne potwory lecz przez 10 minut nie chciały oddać ani jednego itema.
Koszmar zaczął się natomiast potem.
Czekając aż kumpel zluruje 1 warlocka ukazał mi się napis:
Okazało się, że złe duchy wyłączyli prąd koledze przez co stracił 2 poziomy. Pomyślałem, że sam za dużo tutaj nie zwojuję i przebiegłem drogę do tp ciesząc się chociaż z początkowego loota. 5 minut później wrócił kolega i się spytał czy wziąłem plecak z jego ciała. W głębi duszy pomyślałem sobie "WTF?" .. Okazało się, że kolegę nie było stać na AOL'a i błogosławieństwa.
No i historię i loot szlak trafił ..
ps. sory, że mało zdjęc z wrl ale 15 min i wyszedłem, nawet nie było kiedy robić. Za tydzień jeszcze raz pojdę to zrobię więcej
Zakładki