Wbrew pozorom questy są teraz lepsze niż dawniej - te parę lat temu większość questów (choćby OF, Behemoth, demon helmet) były chyba kompletnie pozbawione fabuły, dokładnie tak jak mówisz - idź, zabij, otwórz skrzynkę. Teraz już tak nie ma, właściwie każdy quest z nieco większą nagrodą wymaga rozmawiania z NPC i wykonywania misji, które bardzo często polegają na czymś więcej niż zabijanie potworów - choćby nawet to Zao - w momencie gdy tam przypływasz masz osadę bez niczego - statek, jakieś baraki, ze trzech npc. New Frontier quest, który jest najważniejszym questem Zao, polega na tym że pomagasz krasnoludom w rozbudowie nowego miasta - szukasz przejścia z gór na równiny, załatwiasz wsparcie z rodzinnego Kazordoon, zawierasz sojusze z tubylczymi plemionami czy negocjujesz z Akademią Magiczną aby wybudowali w nowo powstałym Farmine swoje przedstawicielstwo... Fakt, że w niektórych spośród tych misji trzeba walczyć, czasami mobów jest dużo a walka jest najbardziej czasochłonnym elementem - ale RPG ze strony Cipsoftu ma się naprawdę dobrze, a na to że gracze nawet dialogów nie czytają tylko stukają 'hi, mission, yes, yes' i lecą mordować co popadnie jednocześnie drugim okiem czytając solucję na wiki to się nic nie poradzi. I większość obecnych questów jest taka, że bez wiki ich rozwiązanie zajęłoby graczom 5x więcej czasu i 10x więcej myślenia ;) Tylko z czego ja mam screeny dać? Z rozmowy z npc, z łażenia po górach? One dla publiki nie będą ciekawe przecież ;d
Co do takich questów, których większość bez wiki nie potrafiłaby nawet ruszyć - jak najbardziej są. Np. Dreamer's Challenge. Tyle tylko, że znaczna ich część pozostaje nierozwiązana właśnie z tego powodu, że są dla graczy za trudne ;d
Zakładki