Temat: [Krulestwo] We Ride, We Die, For Sacrifice!

Padłem, na szczęście nic nie spadło.

Level już odrobion'd.

Ta lokalizacja Nagilera dotyczy, nie Hadora.
A ja nie gram druidem, tylko sorcem i odkąd kupiłem softy, kasy już nie mam :D I długo mieć nie będę, bo się trochę zapożyczyłem u ludzi.

@up
Sam nie zarobiłem, pożyczyłem część kasy od kumpli. 300k zarobić na ~45 lvlu teoretycznie bym mógł, ale wymagałoby to sporych nakładów czasowych ;p

A ja chyba pójdę na jakieś pvp grać, straszna nuda na tym no pvp czy jak to się raz nazywa, no i resp cały czas zajęty :< Jutro rozdam eq po gildii.

A level leci... :D

Pozdrawiam
Killavus

Otusz Pekezu wrócił z elo tripa i siedząc na sobie na gadu-gadu otrzymał ciekawą wiadomość od pewnego towarzysza...
Ja, jako człowiek prawy i odważny, postanowiłem sprostać wyzwaniom, które zostały przedstawione przez towarzysza JIMIEGO STALINIXA.

Na guildchacie dostaliśmy informacje, że questy, które możemy zrobić, to crusader i DTD:
19:55 Loma Shiritiel [62]: huk, a moze wlasnie
19:55 Loma Shiritiel [62]: pizniem jakiego questa? ;d
19:55 Sir Hukeram [35]: mam tylko
19:55 Sir Hukeram [35]: 35 lvl
19:55 Sir Hukeram [35]: d;
19:55 Sir Hukeram [35]: jak znajdziesz
19:55 Sir Hukeram [35]: odpowiedniego
19:55 Sir Hukeram [35]: questa
19:55 Sir Hukeram [35]: to spx
19:55 Sir Hukeram [35]: masz czas bo jeszcze
19:55 Magiczny Traktor [35]: crus/dtd

Czekając na Traktorzystę, który jakąś godzinę kołował klucz na DTD, bo oczywiście zagubił się w zeznaniach i ostatecznie zmarnował time ringa, po to, żeby zapierdalać do AB po kluczyk, my z Hukeramem odpoczywaliśmy przy GH. Było miło i przyjemnie, choć do teraz boli mnie tyłek.

Po chwili już byliśmy gotowi na to, aby KURWIXOWAĆ.
Mroczny Traktorzysta, Sir Hukeran i ja, szliśmy sobie spokojnie na Mt.Kość jakaśtam.



Podróż przebiegła dość spokojnie i ... szybko, wielu botterów pomogło nam z uporaniem się z hordami cyklopów. Aż w końcu nadeszła chwila odebrania nagród...




... które odebrał tylko Huk, bo ja miałem quest zrobiony.
Obywatel Traktorzysta, chciał nas podkurwić, więc wyszedł, zakluczył nas i wylogował się. Zapomniał, że na serwery non-pvp często jest spora kolejka, więc ponownie z Hukeramem umilaliśmy sobie czas, tym razem, używając spearów.



Powrót był prawie tak samo miły i spokojny, tylko raz wyskoczył nam Drome, Dromader, czy jak on tam miał - ten z cyckami.



Hukeram narzekał na lagi, gdyż jego rodzina siedząc obok siebie prowadziła konferencję na Skype. Jednakże zdecydował się na kolejny epicki quest.







Samego questu nie obfotografowałem gdyż... ktoś tam był i wybił wszystkie GSy, chujnia z waflem. W każdym razie, tyle z kurwixowania na dziś. Jutro pewno dragi, bo Huk coś wspominał, że dawno się nie wyłożył.

P.S.
Mam trochę itemów na sell, te w bp na dole:

Fajnie Was traktor zrobił!
Czekam na jakiegoś hunta!

Dzisiejszych awansów ciąg dalszy:





Pozdrawiam
Killavus

Chciałem wstawić ładne zdjęcie z awansem jak soluję DLa albo 3 dragi na raz, ale mi się w międzyczasie w trakcie huntu energy ring niespodziewanie skończył i się złożyłem na combo od 2 smoków :D Wstawiam więc jakieś jedno zdjęcie z hunta, znalazłem na tarantulach m.in. bp avalanchy, więc sobie pozwalałem na waste:

Gratulujee ;PP

ładnie kurwicie z tymi levelami, niedługo to będzie jakaś h-lvl guild!! ;pp