Witam.
dzis (tj. 25 Luty 2010) doszlo na vt do pewnego 'incydentu'.
Jak to oznajmil lider naszej, a w zasadzie juz waszej guildi "nie przejde obok tego obojetnie", oraz jezeli komus (oczywiscie mam tu na mysli "lidera" [bo nie wiem czy mozna go tak nazwac]) nie pasuje moj sposob bycia, to postanawiam wyprzedzic go i sam odejsc z guildi.
Pisze to w formie pozegnania, bo niestety ze wzglegu na wyzej wymienionych nie bede rowniez wchodzic na vt.
Coz, nadchodzi taki moment w ktorym trzeba zamknac pewien etap, po to zeby isc dalej, siegnac dalej, po to zeby zrobic wiecej. A wiec dziekuje wszystkim czlonkom Silverin za wspolna gre, wspolnie spedzone chwile na vt i zycze dalszych sukcesow w grze jak i rowniez poza nia.
Dorian.
screen dla zasady.
a i wybaczcie jezeli wystapily bledy ortograficzne, intepunkcyjne, skladniowe, gramatyczne itp. ale nie kazdy jest tak inteligentny jak np. Lider Silverin :)
Jeszcze raz pozdrawiam.
Zakładki