Siemacie?
Opiszę wam jak postanowiłem expić solo na quarach... Siedzę sobie cascie Yeffa spokojnie, wbija 150 rp i kozaczy. Padł od własnego lura...
Skoro sorc bieże dosyć duże supplies, dużo traci, ale zawsze mu spada relic/skull... Myśle - warto spróbować.
Obliczyłem supplies 200 ass oraz 200 smp na 1 hunt. Ale kółek niestety nie robiłem...
LAST DAY PACC! :O
a) Na pregatorach przeważnie musiałem zarzucać utani hur w softach... [ew. boh ale i tak doganiały]

b) Coś bardziej skomplikowanego...

c) Backspawn...

d) Kombinuj, kombinuj...

e) Huuum... Taka miła atmosferka była, pomyślałem - czemu nie z rs?:>

f) A temu, że niestety 3 preg, 2 pincze i hydro stanowi ogromne zagrożenie... :(
g)
h)
Zakładki