Hell Cow napisał
Jak tak teraz próbuje sobie odpowiedzieć jeszcze na pytanie, dlaczego nie ma u was chęci stworzenia nowego serwera pvp/npvp to jest to - że na niego nie zasłużyliśmy jako community tak? bo skoro uważasz, że i tak nowy serwer skończy jak ten aktualny - to może być worth deal, kolejne 4 latka fajnej zabawy; trzymam kciuki że też dojdziecie do tego wniosku

trochę zbyt dosłownie odbieracie ton tamtego posta, który był stylizowany na wkurwionego stonogę, ale ogólnie to tak - nie widzę sensu w otwieraniu nowego serwera pvp, skoro wejdą tam ci sami ludzie, i będą robić to samo, bez żadnej refleksji
no bo jakie są podstawy, żeby zakładać inaczej?
tak, jak tłumaczyłem, taki profil serwera to nie jest jakiś super biznes, żeby to robić dla samej kasy, a dla community które głównie na twoją pracę pluje, to się tym bardziej odechciewa
wystarczy poczytać posty tych kalibrów, wchodzi wielkie panisko, wg którego, jak dostałeś od niego 3 euro (tyle pewnie zostaje po podatkach i kosztach) to masz to traktować jak życiową szansę i zapierdalać 36 godzin na dobę robiąc updaty, żeby pan był zadowolony
typ nie rozumie, że stworzenie takiego upa od podstaw to jest masa czasu, i robimy tyle ile możemy (czyli i tak więcej niż z tego mamy), a żeby robić jeszcze więcej to trzeba:
a) zatrudnić ludzi, ale to wymaga zmiany profilu serwera, bo z samych pacców się nie da (tylko jak to zrobimy, to pan się obrazi, że dodajemy stora itp.)
b) mniej czasu poświęcać na inne rzeczy, które go zabierają, np. na eliminowanie cziterów (no ale wtedy będzie widoczny spadek jakości w tym aspekcie)
c) ewentualnie, gdyby community pozwoliło się serwerowi rozwijać, to grałoby kilka razy więcej ludzi i dałoby się to zrealizować bez zmiany profilu (przy czym, to nie jest wprost proporcjonalne, bo więcej graczy to też więcej roboty)
no ale nie przetłumaczysz, on chce i mu daj

nieważne, że na rynku NIE MA takiego serwera, który by miał wszystko to co tibiantis PLUS dodatkowo wypuszczał częste updaty, co samo w sobie powinno dawać do myślenia na temat tych oczekiwań
on chce i chuj, koniec dyskusji xD bo zamiast spokojnie rozwijać chara, potraktować serwer jako przyczółek dla tibijskich starców (jakim miał być w założeniu), i wracać do gry gdy ma na to ochotę, to typ skupuje runy od wenezuelców, potem im płaci za ich wystrzelanie, albo sam spocony nakurwia sdkami, żeby jak najszybciej tę grę przejść, a potem hurr durr daj mi wincyj, bo ja już nie chcę huncić dragona, nie obchodzi mnie skąd to weźmiesz i jak, ale daj
no to powiedz mi, czy tobie by się chciało pracować za półdarmo dla kogoś, kto ma w kółko tylko pretensje i obwinia cię o wszystko, a nie jest skłonny do jakiejkolwiek refleksji na temat tego co sam robi? xD
EWENTUALNIE można się zastanowić nad światem non-pvp dla tych, którzy po prostu zostali zmuszeni do quitnięcia, i nie mieli alternatywy, chociaż tak jak było pisane wcześniej: uważam, że też nie są do końca bez "winy", bo wiadomo że w starej tibii musiałeś być dobrym dyplomatą i pozostawać zawsze czujnym, a nie grać sobie beztrosko jak bot, a część ma właśnie takie oczekiwania, więć podejrzewam że na non-pvp też by mieli problem z tym, że ktoś im wchodzi na respa itp.
Zakładki