aktualnie z profesorkiem, max co możecie zrobić, to ukraść udko, albo zabić 18 sorcerera bez eq goblinami, może jak ma dobry dzień, to zlurować dwarf guarda na edron na makera, wozkowym bał się odpalać, bo wymyślał, że cały czas czeka na niego 50 żydów, wcześniej też zajebał ragequita, ale jak zobaczył, że wyjaśniliśmy jakichś śmiesznych cavekich obsrańców, to wrócił na tsa i przypisywał sobie zasługi, na żadne walki nie chodził wozkowym bo top lvl i hehe co ja zrobie takim 100 ekiem, za mały level, lepiej iść 30 knightem kraść loota
ale najlepsze to było z tym skillowaniem, profesorek zobaczył, że jakiś brazol też trenuje sworda i wpisywał w comment first 80 sword itd. i miał taki bul dupy, że słyszałem o tym brazolu przynajmniej 10 razy dziennie na tsie i pokemonek trenował potem 24 godziny na dobe przez pare dni, robiąc drzemki 14 minutowe, tylko po to, żeby typ nie mógł ustawić commenta z kolejnym awansem, gdzie i tak to zrobił i potem trollował profesorka że on miał pierwszy, a profesorek musiał odreagowywać kradnąc udka na wszystkich kopalniach żeby się uspokoić, pomijam już fakt, że to kradnięcie nie miało żadnego sensu, bo potem tego nie sprzedawał, aby przykładowo kupić runy na expa, tylko kisił w depo 10000000 oza soldier helmetów i copper shieldów i nie miał nigdy uhów/kasy na travel, no i na koniec wracamy do pierwszego punktu naszej opowieści, czyli nie będę się odpalał wozkowym, bo teraz szkoda nie tylko levela ale i skilla XDDDDDDD
a wy muwicie że char z 3kk poszedł, chyba z 3kk oz dragon shieldów
Zakładki