gęba mi sie cieszy niczym menelowi na widok porzuconych butelek harnasia gdy druga osoba ktora strapowalismy zgaduje sie z ta pierwsza i wspolnie trapuja innych, a robia to tak czesto, ze staja sie rookstayerami. O to chodzi, to mi sie podoba - nie żmudny grind i nudne snucie sie w poszukiwaniu mobów niczym żyd po pustym sklepie lecz wbijanie expa podczas przyjemnych aktywności jak PK czy Trapowanie.


Odpowiedź z cytatem




Zakładki