Odwrót Władcy Snów.
... Władca Snów wycofał się do świata za zasłoną świadomości. Nie mogę go dosięgnąć, teraz gdy ostania świątynia snów jest utracona przeciw siłą zła. Zapieczętowałem grób Goshnar’a tak więc nikt nie może wejść do jam bez wiedzy o naszym sekrecie. Postaram się wycofać do wieży knightwatch i poczekać na marzyciela posiadającego klucz, żebyśmy mogli przejść jedną ze ścieżek snu do bezpieczniejszego miejsca, aby przegrupować się i obmyślić plan kontrataku. Obawiam się że musimy przyjąć nowych członków, a jest tak mała czasu na trening. Mam nadzieje, że Taciror nie straci reszty naszych sił w daremnym ataku na bezwzględną siódemkę. Nasz porządek nigdy całkowicie nie odnowił się po przegranych w walce przeciwko Goshnar’owi i jego nieumarłym hordom. Teraz po śmierci naszych liderów i najlepszych wojowników w ataku demonicznych sił, nie mam szans przeciwko naszym wrogom. Naszą jedyną nadzieją jest zgromadzenie nowych sił i odzyskanie komnaty snów. Oczywiście znam odpowiednią metodą by odwrócić na jakiś czas uwagę Hugo, abyśmy mogli przejść obok niego. Władca snów jest potrzebny do uczenia naszych rekrutów po staremu i do nauczenia sztuki chodzenia we śnie. Potrzebujemy lidera w naszej sprawie i musi on być zły. Działając bez przywódcy poniesiemy porażkę i upadniemy. Już jest niewiadomym kto wyniósł kroniki koszmarów z jam i nie mam pojęcia gdzie mogli je schować. Oni walczą o potęgę i władzę, ale to jedność jest kluczem do sukcesu. Nasz cały porządek jest skupiony na jedności. Wszystkie nasze rytuały i procedury wyrosły dzięki jedności i dzieleniu się, nie mogą temu zaprzeczyć.
Niech ci którzy przyjdą nie popadną w wiarę do tego samego zła do którego my wpadliśmy.
Tlumaczenie reczne :)
Mikol napisał
Zasady postowania
Zakładki