Cześć. Jestem tu nowy i tu mój pierwszy post na tym forum ale to tak na marginesie.
Trochę się interesuję PoI i innymi zagadkami Tibii, więc napiszę smutną prawdę do której dotarłem.
Przede wszystkim zacząlem od czytania innych dyskusji na ten temat, znalazłem całe poh prześwietlone za pomocą tego bota pokazującego poziomy pod i nad postacią. Niezły jest tam bajzel.
Zdjęcie Arieswar'a koło PoI jest prawdziwe, jeśli nie znacie (podejrzewam jednak, że każdy to wie) Arieswar był najwyższym wtedy lvl'em i niezłym poszukiwaczem. Nie pamiętam teraz czy znalazł on rozwiązanie jak się dostać czy też dostał się do PoI ale utknął tam. Wydaje mi się, że tylko znalazł sposób co się powinno zrobić, żeby się tam dostać. Mapy były jednak niedokończone i nie mógł tego zrobić. W nagrodę jednak za jego tęga głowę GM teleportował go do tego PoI, żeby mógł się pocieszyć trochę swoim odkryciem. I stąd ten ss.
I najsmutniejsze póki co wywiad z GM Knightmare'm który zaplanował i zbudował większość lokacji w Tibii, stwierdził on mianowicie, że "PoH jest dziurawy jak szwajcarski ser", że nie miał czasu go dokończyć i póki co PoI jest niestety tylko lokacją która do niczego nie służy.
Słowa Knightmare'a: "The plains of havoc are hollow as a cheese. Sadly it was my first work and I was far to ambituos considering 'special effects'. So about 75% of the plains of havoc are not open to the public yet. If CIP finds the time we will make more and more of theese areas acessible."
Smutne ale prawdziwe. Pocieszeniem może być tylko to, że w każdym kolejnym upie PoH może zostać skończony.
Popieram jednak pracę nad PoI, ponieważ rozwiązanie przyda się gdy lokacja ta zostanie otwarta, w końcu Arieswar je znalazł.
P.S. Interesuje się ktoś może questem "rebellion"?
Zakładki