Ja tam miałem taki sposób, że założyłem sobie 2 konta z czego jedne "normalne", postacie na Głównym Kontynencie, a drugie "nienormalne (?)" na Wyspie Początkujących.
Ilekroć "kopałem w kalendarz" na mainie, włączałem konto z Rookstayerem i grałem (Austin Vantage - lvl 31, więc wyobraźcie sobie ile razy ginołem :) ).
Gra na roku mnie nigdy nie znudziła, chyba dlatego, że prześcigiwałem się z kolegą w wymyślaniu coraz to bardziej wydajniejszych trapów na ludzi (bardziej wydajniejszych = więcej ludzi zalicza wirtualną agonię w ciągu jak najkrótszego czasu). Odziwo możliwość trapów na rooku jest ogromna, i jak się okazało - te w Mino Hell wcale nie są najbardziej optymalne :P .
Royal Zygmunt, na tej wyspie to właśnie dla FACC są najlepsze miejsca, PACC tylko do expienia, expienie zwykle jest nudne, (bo co, będziesz się podniecał jak zabijesz 8 Trolli w jednym pomieszczeniu? albo wykonując w samotności po raz 10 Goblin Quest?), a na FACC kręci się masa narodów, więc tam jest najprzyjemniej (zabijać ich).
Zakładki